Fnatic oskarżone o oszukiwanie fanów LoLa i spreparowanie sponsorowanego filmu na YouTube
Fnatic chciało oszukać swoich fanów?
Na najpopularniejszym forum społecznościowym pojawiły się, potwierdzone dowodami, zarzuty skierowane w stronę Fnatic, legendarnego zespołu League of Legends z Europy.
Według autora sponsorowany film, który pojawił się na YouTube, był sfałszowany, aby nakłonić oglądających do zakupu VPN. Na jakiej podstawie tak stwierdzono i co przedstawiają dowody?
Fnatic oskarżone o oszustwo
Jedna z najbardziej rozpoznawalnych drużyn w League of Legends po raz kolejny znalazła się na ustach społeczności z całego świata. Tym razem stało się to na kilka tygodni po Worldsach, ale nie z powodu wybitnych wyników, jakie tam osiągnięto. Użytkownik Reddita o pseudonimie ardentcancer zarzucił Fnatic wprowadzanie w błąd fanów za sprawą treści przedstawionych w najnowszym materiale. Film o tytule „Dan & Matty SMURFING in NA!? | HMA Smurfin’ USA” został wrzucony do serwisu 16 listopada i szybko wzbudził wiele wątpliwości.
Dan i Matty mieli rzekomo smurfować na amerykańskim serwerze dzięki VPNowi od polecanej przez nich firmy. Oglądającym jednak nie pasował ich niski i stały ping, który wynosił tylko 16 msów, co jest dziwne, albowiem z Berlina do Chicago (lokalizacja serwerów NA) jest około 7000 kilometrów. Na NA wskazywali nie tylko profesjonaliści w materiale, ale również ujawniał to opis znajdujący się pod filmem.
Autor wpisu znalazł również konto, na którym rozgrywane były przedstawione w filmie mecze. Okazało się, że znajduje się one na serwerze EUW.
Temat szybko stał się popularny i zebrał kilkanaście tysięcy plusów. Z tego powodu nie mogło obyć się bez reakcji Fnatic. Co postanowili zrobić?
Najpierw usunięte wideo, a w poście postanowił wypowiedzieć się założyciel i dyrektor naczelny drużyny.
To był zdecydowanie błąd w produkcji, co nie jest w porządku. Usunęliśmy film, gdy tylko to wyszło na jaw, gry miały odbywać się na serwerze w USA.
Dziękujemy wszystkim za ujawnienie tego, nigdy celowo nie pokazalibyśmy czegoś takiego.
Zwłaszcza że wszyscy wcześniej musieliśmy grać na strasznym pingu… a rzeczy nie mogą jeszcze podróżować szybciej niż prędkość światła.
Zapytany, dlaczego nikt nie zauważył wpadki wcześniej, odpowiedział:
Pracujemy z freelancerami nad wieloma zmianami i ogólnie rzecz biorąc nasz wewnętrzny zespół prawdopodobnie przeoczył to podczas sprawdzania zmian.
Edycja: Nie znam jednak dokładnych szczegółów. Zdecydowanie sprawdzamy, jak to się stało.
Komentujący uznali, że może być to próba wybielenia wizerunku i zrzucenie odpowiedzialności na freelancerów. Zapytano również, dlaczego nie zgłosili tego gracze, albowiem doskonale powinni wiedzieć, że grają na EUW, a nie na serwerze z innego kontynentu. Pomimo tego, że nie wybiera się aktualnie w kliencie gry serwera, ich uwagę powinien przykuć bardzo niski ping, który powinni doskonale znać.
Oprócz tych komentarzy, władze zespołu nie odniosły się publicznie do zarzutów i nie sprostowały materiału w mediach społecznościowych.