Gracz LoLa dla żartu zgłosił Riotowi do akceptacji jego „cheaty”. Odpowiedź zaskoczyła nawet jego
Jeden z graczy opisał swój nietypowy przypadek, który zwraca uwagę na pewien problem w League of Legends.
Jeden z graczy stworzył swoje skrypty dające przewagę podczas rozgrywki poprzez pokazywanie między innymi maksymalnych obrażeń, jaka może zadać dana postać.
Sam uznał, że skrypt podchodzi pod cheaty i nie będzie wypuszczał jego publicznej wersji. Jednak dla żartu i trochę eksperymentu poprosił Riot o zgodę na korzystanie z API i wydanie skryptu.
A Riot normalnie się zgodził
Ta sytuacja była na tyle dziwna, że teraz wszystko, co było z nią związane, jest usunięte. Oficjalnie przez łamanie ToS League of Legends. Boop jest jednak przyzwyczajony do takiego usuwania i dokładnie wiemy, co tam się stało.
Przed usunięciem użytkownik „NenntronReddit” opisał sytuację, w której wpadł na pomysł stworzenia skryptu przeliczającego między innymi to, ile może zadać przeciwnikowi dana postać. Głównie po to, by wiedzieć, czy bohater może zlikwidować przeciwnika jednym combo, czy nie. Jest to ewidentna pomoc w grze, dlatego nawet nie myślał o wydawaniu publicznej wersji. Działanie całości można zobaczyć poniżej:
Mimo wszystko dla eksperymentu zgłosił swój skrypt Riotowi, a ten niespodziewanie zgodził się na jego wydanie. Jak czytamy:
„Oryginalnie brałem to jako żart, byłem pewny, że Riot nigdy nie pozwoli na wydanie publicznej wersji. Może gdybym sam tego używał, ale publicznie? (…) Teraz 2 miesiące później Riot zaakceptował pomysł i co mnie zaskoczyło, pozwolił na publikację.”
Efekt? Kilkaset komentarzy na temat programu akceptującego skrypty i wszystkie pomysły graczy. Sprawa nabierała tempa, więc w temacie pojawili się przedstawiciele Riotu wyjaśniając, że jak najbardziej są to cheaty:
„To jest coś, na czego używanie nie będziemy pozwalać, ludzie używający tego typu produktów będą zapewne banowani, gdyż będzie to traktowane jako cheaty.” – czytamy.
Sam gracz dostał również informację na Discordzie odnośnie tego, że pracownik porozmawiał z innymi i doszli do wniosku, że skrypt jest szkodliwy.
Gdyby użytkownik Reddita miał do tego inne podejście, to teraz spokojnie skrypt mógłby zostać publicznie wydany i uchodziłby za w pełni legalny. Dość zaskakujący obrót spraw.
W sumie w tej sprawie wypowiedziało się kilkaset osób. Temat na Reddicie ma ponad 600 komentarzy, natomiast już od jakiegoś czasu wszystko jest usunięte i mało kto w ogóle wie, że taka sytuacja faktycznie miała miejsce.