Gracze LoLa chcieliby, by Riot wprowadził więcej map na stałe. Summoner’s Rift i Howling Abyss to za mało?
Społeczność League of Legends ubolewa nad tym, że twórcy gry nie dodają żadnych nowych map, które nie byłyby trybem rotacyjnym.
Aktualnie w grze dostępne są dwie mapy, na których można grać przez cały rok. Co jakiś czas powraca także mapa związana z trybem Nexus Blitz. W ubiegłych latach Riot zdecydował się usunąć Twisted Treeline (2019 rok), a wcześniej z LoLa wycofano także Crystal Scar (2016 rok).
Wielu graczy do dziś nie może pogodzić się z tym, że twórcy usunęli wspominane wyżej mapy i nie wprowadzili nic na ich miejsce. Od paru lat społeczność musi zadowolić się tylko Summoner’s Rift i Howling Abyss. Według niektórych taka sytuacja jest naprawdę niedorzeczna, biorąc pod uwagę fakt, że League of Legends to jedna z najpopularniejszych gier na świecie, a fani przecież od dawna proszą Riot o dodanie czegoś nowego, szczególnie dla osób, które nie lubią grać normali i rankedów.
Więcej map w League of Legends
Jeden z użytkowników Reddita poruszył temat dostępnych w grze map. Jego zdaniem dwie – Summoner’s Rift i Howling Abyss – to zdecydowanie za mało i Riot powinien coś z tym zrobić.
Wiem, że twórcy chcą, aby Summoner’s Rift było najpopularniejszą mapą ze względu na profesjonalną scenę, ale posiadanie Howling Abyss jako jedynej innej dostępnej mapy jest po prostu rozczarowujące i żenujące.
Gram w tę grę od końca 2013 roku i zawsze cieszyłem się, że mam różne mapy (tryby gry) do wyboru, a potem jedna po drugiej były usuwane i pozostały nam tylko Summoner’s Rift i Howling Abyss, gdzie w tym drugim przypadku nie ma opcji wyboru bohatera. Tak więc jest tylko 1 mapa, na której masz oficjalny matchmaking i możesz wybrać swojego championa. To jest absolutnie niedorzeczne.
- ZOBACZ – Anonimowość w lobby w LoLu sprawi, że w grach będzie jeszcze więcej botów? Odpowiedź Riotera
Bardzo chciałbym mieć mapę, która pozwala mi wybrać swojego bohatera (nie, custom lobby się nie liczy, sorry), która NIE JEST Summoner’s Rift, bo to kojarzy mi się z rankedami i stresem. Dajcie nam jakąś chole*ną alternatywę. Minęły lata, odkąd usunęli Twisted Treeline.
Nie obchodzi mnie, jak mało popularne są inne mapy. Powinniśmy mieć wiele opcji przez cały czas. Musi być różnorodność, inaczej ludzie mają dość gry, bo codziennie jest to samo.
Myślę, że właśnie dlatego ludzie nie odróżniają normalów od rankedów. To ta sama mapa i niektórzy gracze nie mają gdzie się podziać, jeśli chcą mieć swobodę w wyborze bohaterów. Albo Summoner’s Rift, albo dostajesz losowego championa na ARAMie.
I Riot, mówiąc rzeczy w stylu „cóż, koszty utrzymania przewyższają niszową grupę ludzi, którzy używali mapy na co dzień”, jest po prostu okropnym podejściem do sprawy. „Problemy z balansem” to kolejna dobra wymówka, której użyli. To wszystko są bzdury. Jeśli nie jesteście w stanie zatrudnić większej ilości pracowników do utrzymania bardziej niszowych trybów gry, aby gracze mieli możliwość wyboru, co w ogóle robicie w interesie graczy? Wiecie… osób, które płacą wasze wypłaty?
- ZOBACZ – Riot po raz kolejny odnosi się do zmian jungli w LoLu, pokazując między innymi proces tworzenia…
Wielu fanów LoLa zgodziło się z powyższą opinią. Gracze ubolewają, że od lat nie pojawiła się żadna nowa mapa, która zostałaby w kliencie na stałe. Niejednokrotnie proszono twórców, by ci coś z tym zrobili, ale jak widać – nic się nie zmieniło.