Gracze LoLa nie mają łatwego życia. Tyler1 opowiada o swoich nocnych koszmarach
Koszmary z LoLem w roli głównej? Tak śni Tyler1.
Gracze League of Legends często narzekają na grę, ale wciąż dalej w nią grają. Dodatkowo niektórzy są od niej zależni, tak jak na przykład streamerzy, którzy swój główny kontent opierają właśnie na tej produkcji.
W związku z tym często bywa tak, że potrafią zagrać kilka tysięcy meczów w sezonie, przez co gra potrafi śnć się im po nocach. Tak jest w przypadku Tylera1, który o swoich koszmarach opowiedział na streamie.
Tyler1 i jego koszmary
Jeżeli gracie w League of Legends, to zapewne zdarzają Wam się sytuacje, w których myślicie o grze podczas różnych sytuacji w ciągu dnia. Czy to w pracy podczas wykonywania ważnego projektu, czy w szkole podczas sprawdzianu. Jest to normalne, jeżeli coś lubimy, ale w życie Tylera „Tyler1” Steinkampa LoL wszedł tak głęboko, że śni mu się po nocach. I co ciekawe, nie są to zwykłe sny, a najstraszniejsze koszmary.
Podczas jednej z ostatnich transmisji na żywo streamer poinformował o tym, jak duży wpływ na jego życie ma właśnie LoL.
Przysięgam na Boga, jeśli zrobię coś związanego z League przez 10 godzin, to ta gra mi się śni i to za każdym razem jest koszmar. Jak, nie żartuję.
Co takiego śni się Tylerowi? Okazuje się, że… próba wygrania rankeda przez 50 minut.
Czasami miewam koszmary, w których gram w League przez 50 minut… Mój zespół przegrywa, a ja się budzę. Przez ułamek sekundy myślę, że przegrałem prawie do tego stopnia, że sprawdzam OP.GG, aby upewnić się, że to sen. Myślę, że postradałem zmysły.
Jeżeli również posiadacie sny, to warto uwolnić umysł przed snem. Może pomóc w tym słuchanie ulubionego podcastu, muzyki czy też oglądanie filmu lub czytanie książki.