Reklama

Gracze LoLa skarżą się na nieczytelność portretu Viego. Ponadto bohater pozostanie wyłączony na czas trwania LEC

League of Legends

Reklama

Najnowszy bohater League of Legends – Viego – dalej boryka się z wieloma problemami.

Reklama


Mimo że od wydania bohatera minęły już prawie dwa miesiące, dalej nie rozwiązano wielu problemów, które wykluczają go z profesjonalnych rozgrywek.

Ponadto wielu graczy skarży się na nieczytelność portretu Viego. Jak Riot odnosi się do błędów oraz co dokładnie jest problemem w jego awatarze?

Co dalej ze Zrujnowanym Królem?

Profesjonalne gry są rozgrywane na poprzedniej aktualizacji, co sprawia, że świeżo dodani do League of Legends bohaterowie trafiają na pro scenę z reguły dwa tygodnie po tym, jak gracze mogli przetestować ich na oficjalnych serwerach. Tak jednak nie stało się w przypadku Viego z powodu licznych błędów.

Reklama

Poprawki z patcha 11.5 miały poprawić sytuację bohatera, jednak, jak informuje Riot MAXtheX, nie wystarczyły one, aby postać została dopuszczona do rozgrywek LEC.

Niestety kilka problemów, z którymi boryka się Viego w profesjonalnych rozgrywkach nie zostało poprawionych na czas.

Z tego powodu champion pozostanie niedostępny na cały czas trwania rozgrywek LEC.

Oznacza to, że bohater nie będzie mógł być również wybrany podczas rozgrywek MSI.

Postać musi być dostępna w 4 głównych regionach przed turniejem, aby mogła być wybrana podczas MSI/Worldsów.

ZOBACZ – Chromy, emotki i ikonki najnowszych skórek z serii Space Groove w League of Legends

Gracze LoLa zwracają też uwagę na nieczytelny portret bohatera. Bionf pisze w swoim poście, że wielokrotnie został zmylony ikoną pojawiającego się przeciwnika, pod którą tak naprawdę ukrywa się Viego.

Naprawdę nie jestem w stanie przypomnieć sobie, ile razy zostałem zmylony i wybity z rytmu, ponieważ portret Viego, kiedy ten kogoś opęta, wygląda dosłownie tak samo, jak portret przeciwnego bohatera.

Grałem dzisiaj w jungli i kiedy razem z Viego, kontrolującego przeciwnego Mastera Yi, powaliliśmy Heralda, spanikowałem, ponieważ zobaczyłem ikonę championa z przeciwnego zespołu. Dopiero po chwili zorientowałem się, że jest to Viego, który przemienił się w przeciwnika.

Wielu komentujących zgadza się z autorem wpisu i mówi o dodaniu jakiegokolwiek znacznika mówiącego, że pojawiająca się postać jest kontrolowana przez Viego.

Czy takie rozwiązanie może trafić do League of Legends? Na ten moment twórcy skupiają się na wyeliminowaniu wszystkich problemów championa. Pozornie prosta zmiana może wymagać wielu poprawek w kodzie, na co Riot prawdopodobnie nie może sobie teraz pozwolić.

Patrząc jednak na tak szeroki odbiór postu, a także jednogłośną zgodność społeczności, być może w niedalekiej przyszłości gracze doczekają się poprawionej wersji portretu Viego, która już nie będzie siała niepotrzebnego nieporozumienia.

Reklama

Bądź na biężąco zaobserwuj oraz dołącz do naszej społeczności.

Nie przegap najważniejszych wiadomości i śledź nas na X.

Czytaj więcej
Reklama
Reklama