w

Gracze śmieją się z wynajmowanych dziewczyn do grania w LoLa „Same wydzierające się silvery”

Wynajmowanie osób do wspólnej gry to żadna nowość. Teraz jednak przeszło to na zupełnie nowy poziom.


W przeszłości było całkiem sporo  platform, pozwalających na kupowanie różnych, naprawdę dziwnych usług za kilka dolarów. Ostatecznie wytworzył się z tego kierunek, w którym gracze płacili dziewczynom za możliwość gry z nimi czy to w League of Legends, czy w Overwatch lub R6.

To z kolei przerodziło się w całe serwisy, na którym można kupić wspólne granie z tzw. „e-girl”. Grających dziewczyn jest naprawdę cała masa, zazwyczaj to naprawdę równe babki. Strona reklamująca się sloganem „E-Girl: Never Battle Alone” jest zdecydowanie tego zaprzeczeniem.

Wynajmowanie e-girl do wspólnej gry

Na specjalnie przygotowanej stronie można sobie wybrać grę i poziom, jaki nas interesuje. Jest całkiem sporo dziewczyn, które znajdują się w Challengerze , czy Diamencie. Większość jednak stanowią osoby w Srebrze i Brązie. To stało się zapalnikiem do trollowania.

Z NANE, BĘDĄCĄ W GRANDMASTERZE ZAPŁACICIE 10 DOLARÓW OD GRY

Trudno byłoby stworzyć taką platformę bez kontrowersji. Na początku wszystko wyglądało w miarę dobrze, bo w końcu jeżeli ktoś ma ochotę zapłacić innej osobie za wspólną grę, to dlaczego miałby tego nie zrobić. Okazało się jednak, że dziewczyny ze Srebra i Brązu to najczęściej niezbyt popularne streamerki, czy próbujące nadal się wybić „e-girl”.

Na Twitterze i w mediach społecznościowych pojawiały się wycinki prezentujące zachowanie dziewczyn, którym zapłacono za wspólną, teoretycznie miłą grę.

https://twitter.com/egirlenjoyer/status/1237129230355517440

Strona szybko zyskała na popularności, choć raczej nie takiej, na jaką liczyli jej twórcy. Część osób zaczęła sobie robić po prostu jaja z całej sytuacji, ustawiając i dodając do ofert naprawdę ciekawe osobowości.

https://twitter.com/Asurasfaith/status/1237553626924503040

O całej usłudze trudno znaleźć pozytywne opinie, choć faktycznie znajdują się tam również dziewczyny, które są profesjonalnymi zawodniczkami i można się od nich wiele nauczyć. Wydaje się jednak, że stworzyło to dość krzywdzący obraz tego, jak zachowują się grające kobiety. Same dziewczyny śmieją się z tego, co w ogóle widzą.

Czy ma to jakąś przyszłość? Być może tak, natomiast nie w takiej formie. Normalni gracze piszą otwarcie, że to całkiem fajna sprawa, natomiast bardziej do poszukiwania kogoś do gry tak po prostu, bez konieczności płacenia. Dodawanie swoich zdjęć, opisów etc. prowadzi jednak do niezbyt zdrowych sytuacji.

Całość mogłaby posłużyć przykładowo do zagrania ze swoim ulubionych streamerem, czy youtuberem. Ci często proponują wspólny mecz w zamian za dotację, czy inne aktywności. Tego typu usługa mogłaby usprawnić cały ten proces.

Na egirl.gg pojawiają się również faceci, natomiast z reguły są to trollujące profile, które już kompletnie nie mają nic wspólnego z przeznaczenie platformy.

Reklama
DołączObserwuj
Więcej z League of Legends