Jak gracze zniszczyli event w LoLu, w którym Riot nagradzał dobre zachowanie? Wielka porażka
Mało kto o tym wie, ale Riot miał kiedyś ciekawy pomysł na pozbycie się toksyczności. Niezbyt on jednak wypalił. Dlaczego?
Riot przez te ponad 10 lat miał różne pomysły na to, jak można by było pozbyć się toksyczności wśród graczy. Jednym z nich był oficjalny event League of Legends, który odbywał się w Brazylii. Fani szybko jednak udowodnili, że nie ma szans na to, by to przeszło.
Cała idea była bardzo prosta. Gracze byli podzieleni na dwa królestwa. Oba królestwa miały swoją własną punktację. Jeżeli gracz z danej „drużyny” był toksyczny, to punktacja spadała. Proste? Proste.
Wszystko to doczekało się nawet swojej własnej animacji i wyglądało naprawdę dobrze. Pomysł ten jednak szybko spotkał się z cwaniactwem społeczności, a to kompletnie go zniszczyło. Dzisiaj wiemy, że był to jeden wielki test. Bardzo możliwe, że gdyby się udało, to zawitałoby to również w innych regionach.
W jaki sposób gracze zniszczyli pomysł?
W tym wszystkim wygrywała drużyna, która na koniec dnia miała więcej punktów. Gracze dostawali darmowe skrzynki, klucze i inne mniejsze nagrody, chyba że licznik drużyny doszedł do zera jeszcze w ciągu dnia.
Krótko mówiąc, wygrana jednego królestwa zależała od tego, czy to drugie będzie wystarczająco toksyczne. I tutaj zaczęła się zabawa. Największy wpływ na wygraną lub przegraną królestwa mieli influencerzy.
Brazylijscy twórcy zaczęli zachęcać do tego, by zgłaszać przeciwników za dosłownie każde zachowanie, które pasuje, albo i nawet nie pasuje do zgłoszenia. Miało tylko znaczenie to, z którego królestwa pochodzą konkretne osoby.
Miliony błędnie wysłanych zgłoszeń przełożyły się na to, że jedno królestwo przegrało i to z kretesem. Widocznie miało mniejszych influencerów, ewentualnie ci nie promowali błędnego zgłaszania.
Poniższy klip pokazuje jednego z największych streamerów LoLa, który śmieje się z przeciwnej drużyny, że ta przegrała jeszcze przed zakończeniem dnia. To był spory szok, że w ogóle jest to możliwe.
Pomysł dobry i może nawet miałoby to sens zadziałać, gdyby nie sami gracze, którzy kompletnie go pogrzebali. Riot nie wrócił do tego konceptu, nie doczekał się on także innych wersji.