Jankos pokazuje, jak wygląda toksyczność w G2 i jak każdy tiltuje się na League of Legends
Podczas jednego ze swoich streamów, Jankos podjął temat toksyczności i tego, jak sobie z nią radzić.
Toksyczność w League of Legends od zawsze stanowiła pewien problem. Riot na przestrzeni lat walczył i nadal walczy z graczami, którzy wyzywają innych, czy wychodzą specjalnie z meczów.
Podczas swojego streama, o samej toksyczności opowiedział też Jankos, zawodnik G2 Esports. Oprócz swoich rad, pokazał też, jak denerwują się członkowie jego drużyny.
Czy istnieje sposób na toksyczność?
Jankos zapytany o to, jak mniej się denerwować podpowiedział, by traktować League of Legends jako zabawę i to ją stawiać na pierwszym miejscu. Jeżeli zależy Wam tylko na wygranej, to zawsze będziecie się wkurzać.
„Trudno to zrobić. Radziłbym nie zwracać uwagę na wynik meczu. Jeżeli nie irytujesz się niesamowicie samą przegraną, to już jest dobrze.”
Reklama
Gracz wspomniał też, że nie jest dobrą osobą do bycia przykładem w kwestii toksyczności. Też się denerwuje, choć „nie wyzywa innych na czacie, zazwyczaj.”
Jankos opowiedział też, jak irytują się inni w drużynie. Wunder przykładowo nie denerwuje się zbytnio na SoloQ. Po prostu uważa, że wygrywa lepszy dżungler. Perkz irytował się, gdy grał na ADC. Mikyx zazwyczaj jest smutny i da się wyczuć, że ma już dość i chce coś rozwalić. Jankos na końcu pokazał swoje zachowanie, w którym zaczyna głośno przeklinać.
Toksyczności chyba nigdy nie da się w pełni obejść. Trzeba jednak nad nią cały czas pracować i przynajmniej nie wyzywać innych graczy na czacie. Wiele osób w przeszłości zwracało uwagę na to, jak ważne są w drużynie morale. Jeżeli jedna osoba będzie niesamowicie negatywnie nastawiona, to pociągnie ze sobą resztę.