Nagranie z League of Legends, którego finał jest niemożliwy do przewidzenia
Jeden z graczy pochwalił się tym, jak zagrał podczas meczu. Mało kto zgadnie, co właściwie zrobił.
Fani League of Legends lubią chwalić się swoimi outplayami. Im dziwniejsza akcja, tym lepiej. Najczęściej są to widowiskowe pentakille czy ogranie przeciwnika 1 na 1.
Bywa, że na nagraniu uwieczniona jest efektowna ucieczka lub idealnie zastawiona pułapka. Tym razem jednak jest to coś innego i przez pierwszą część filmu naprawdę trudno przewidzieć, co stanie się na jego końcu.
Zaskakująca akcja w League of Legends
Użytkownik Reddita o pseudonimie Fearless-Ad5644 opublikował klip, który jak sam napisał – przedstawia „najważniejsze wydarzenie w jego karierze”. Po takim tytule można spodziewać się niesamowicie widowiskowego zagrania.
Całość zaczyna się od walki na środkowej alei. Bohater nagrania kieruje Kalistą. Gdy na midzie dużo się dzieje, a sojusznicy padają jeden po drugim, główny bohater oddala się od miejsca walki. Na ten moment nie wiadomo, co planuje. Chwilę potem ucieka przed przeciwnikiem i kieruje się w stronę wrogiej bazy.
Gdy większość graczy jest skupiona na walce, Kalista zaczyna atakować wrogi Nexus. Zakończyłoby się to pewnie prostym backdoorem, ale jeden z przeciwników – Nocturne – postanowił ją powstrzymać.
Ostatecznie doszło do zabawnego pościgu dookoła Nexusa, a całość skończyła się tak:
Komentujący przyznali, że podczas odpalania filmiku nawet nie przyszło im na myśl, że ten skończy się w taki sposób. Żartowano, że Nocturne po tej akcji „będzie miał koszmary”.
Niektórzy przyznali, że była to jedna z ciekawszych i zaskakujących akcji, jaką widzieli od dawna na Reddicie League of Legends. Trzeba przyznać, że takie zagrania nie trafiają się codziennie.