Największy spadek popularności od ostatniego patcha. Gracze mówią, że Riot popełnił błąd
Sporo osób narzeka na to, jak wygląda gra przeciwko najnowszej bohaterce LoLa.
Vex to ponura Yordlka, która pojawiła się na Summoner’s Rift już ponad 3 tygodnie temu. Wielu graczy zdążyło się z nią poznać, czy to podczas normalnych gier, czy np. URFów. O bohaterce mówiło się naprawdę dużo – społeczności spodobał się jej projekt, panujący przy niej klimat i jej nietypowy – jak na Yordla – charakter.
Niestety niedługo po wyjściu postaci sporo osób narzekało, że jest zwyczajnie irytująca i niekoniecznie spełnia założenia, o których tak dużo mówiło się w gronie Rioterów. Stanowisko graczy poniekąd potwierdzają statystyki.
Vex jest postacią, która straciła najwięcej, jeżeli chodzi o oswoją popularność z aktualizacji na aktualizację. Mimo tego, że wygrywa 1% więcej gier, to jednak wybiera ją o 5.6% mniej osób.
Jest to jednocześnie największy spadek popularności wśród wszystkich postaci. Drugi jest Amumu z 3.4%, potem Jarvan IV z 2.6% spadkiem.
Problemy z Vex z LoLa
Część graczy na pewno pamięta liczne wypowiedzi twórców na temat Vex. Rioterzy wielokrotnie podkreślali, że celem najnowszej postaci będzie kontrowanie mobilnych championów.
Oryginalny koncept Vex polegał na stworzeniu maga dalekosiężnego, jednak potem bohaterka otrzymała zestaw umiejętności, który w założeniach ma ułatwić jej walkę z mobilnymi championami. Postać zmieniła się na maga o średnim zasięgu, ponieważ takie podejście sprawdzało się lepiej i było zdrowsze dla jej counterplayu.
- ZOBACZ – Czasy odnowienia zdolności przedmiotów z League of Legends po wzmocnieniu runy Ingenious Hunter
Postać stworzona przeciwko mobilnym championom brzmiała, jak coś naprawdę potrzebnego w grze, w której rosnąca mobilność bohaterów staje się coraz większym problemem. Nic więc dziwnego, że naprawdę wielu graczy ucieszyło się, że Vex pojawi się na Summoner’s Rift. Szybko okazało się jednak, że plany nie do końca się sprawdziły.
Po około 3 tygodniach od premiery część fanów narzeka, że Yordlka wcale nie jest nastawiona na mobilnych przeciwników. Jak się okazuje, najbardziej cierpią wręcz postacie, które tej mobilności nie mają, ponieważ omijanie jej umiejętności jest naprawdę denerwujące.
Jeden z graczy napisał:
Wydaje mi się, że projekt Vex jako maga przeciwko mobilnym bohaterom nie jest trafiony. Jej najczęstszym stylem gry jest strzelanie jednym skillem w unieruchomionych wrogów, którzy nie mogą uniknąć jej nadchodzącego combo.
Byłem bardzo podekscytowany, gdy usłyszałem o premierze Vex. Lubię magów ze średnim zasięgiem i danie możliwości kontrowania mobilnych przeciwników brzmiało naprawdę super. Niestety w rzeczywistości wydaje mi się, że większość gier, w których gram nią lub przeciwko niej, gra wygląda tak samo – większość czasu to czekanie na odpowiednie trafienie ulta, a potem natychmiastowe zabicie.
Jeśli chodzi o mobilnych bohaterów, to mogą oni z łatwością uciec od jej R, ale jeśli chodzi o bohaterów powolnych lub unieruchomionych sprawia wygląda całkiem inaczej.
To samo tyczy się jej E. W trakcie pierwszych gier, które rozegrałem jako Vex, zastanawiałem się nad tym, dlaczego postacie walczące z dystansu nie unikają mojego E, które trafiało ich na maksymalnym zasięgu. Natomiast kiedy gram po drugiej stronie tego match upu uświadomiłem sobie, że unikanie tego skillshota bez butów jest dosyć trudne, kiedy jest się niemobilnym championem.
Postacie, które są bardziej mobilne, mogą dostać tylko wzmocnionym podstawowym atakiem, zamiast dodatkowo otrzymać feara. To samo dzieje się, kiedy bohaterka wbije 6 poziom. Kiedy gram przeciwko magowi superumiejętność praktycznie zawsze gwarantuje solo killa, ponieważ prawdopodobnie nie mają oni jeszcze butów i łatwo jest ich trafić.
Gracz wspomniał, że ma szczerą nadzieję, iż Riot zauważy, że założenia Vex niekoniecznie zostały spełnione. Co prawda jest niewielka szansa, że coś się zmieni. Przeprojektowanie nowej postaci nie jest zbyt realne, więc najpewniej trzeba będzie pogodzić się z faktem, że Yordlka działa inaczej, niż wyobrażano to sobie na początku.
Nie jest to żadna nowość, jeśli chodzi o League of Legends. W przeszłości powstało wielu bohaterów, którzy stworzeni byli pod konkretną rolę/styl gry, a tak naprawdę grano nimi na innych pozycjach lub w inny sposób, niż zaplanował to Riot.