Riot ostrzega, że nowi bohaterowie LoLa będą wywoływać irytację. Dlaczego?
Riot poinformował o swoich planach względem wyważania postaci. Wspomniano również o nowych postaciach.
Deweloperzy ponownie zabrali głos w sprawie balansu bohaterów. Powtórzono po raz kolejny, że zespół wyciągnął sporo nauki z kilku ostatnich miesięcy i wziął sobie do serca uwagi graczy.
To właśnie dlatego wiele osób będzie się irytowało, próbując grać nadchodzącymi dwoma bohaterami. Jak to się łączy z wysłuchaniem społeczności?
Postacie będą nieco gorsze, a ich opanowanie zajmie więcej czasu
Jak czytamy w oficjalnej wiadomości od Riotu, twórcy LoLa chcą wprowadzić w życie swoją filozofię „długoterminowego wyważania”. Co to oznacza? W poprzednich latach odkryto, że postacie wychodziły za mocne, w efekcie czego po kilku tygodniach, gdy gracze je opanowali, stawały się po prostu OP.
Dlatego teraz mają wychodzić słabsze, by po ich opanowaniu nawet na profesjonalnym poziomie, nie siały takiego spustoszenia.
„Kilku kolejnych bohaterów może się dla nas (i dla was!) okazać trudniejszym sprawdzianem. Nadchodzące postaci — rozmarzona dżunglerka i zamaskowany zabójca — najpewniej zainteresują graczy poszukujących nowych doświadczeń. Wymagają one pokaźnej inwestycji dla kogoś, kto chce przebrnąć przez ich początkową krzywą nauki. I choć jesteśmy pewni, że uzyskanie biegłości w prowadzeniu tych bohaterów sowicie się opłaci, to w trakcie tego procesu pojawi się frustracja, zwłaszcza w zestawieniu z prostszymi bohaterami, którzy dołączą do gry w przyszłości.”
Brzmi dość niepokojąco, szczególnie fragment o frustracji. Ma to być jednak zupełnie inna frustracja, niż ta, którą czuła społeczność w przypadku Apheliosa. Opanowanie nowej dżunglerki i zabójcy będzie o wiele trudniejsze i to ono ma wywoływać rozgoryczenie.
Czy taka polityka wyjdzie wszystkim na dobre? Przekonamy się zapewne za kilka tygodni. Obie postacie mają wyjść w małych odstępach czasowych gdzieś podczas trwania letniego wydarzenia.