Riot przyznaje, że nowy Wukong był tak OP, że trzeba było go natychmiast znerfić
Gracze League of Legends musieli bardzo długo czekać na przeprowadzenie reworku Wukonga. Gdy w końcu trafił on na serwery live, szybko stało się jasne, że jest kompletnie OP.
Wukong to bardzo ciekawy przypadek, który Riot testował w sumie kilka miesięcy. Finalnie po wejściu na serwery live okazało się, że postać w tej formie jest zbyt silna. Developerzy wprost piszą, że był OP i nie spodziewali się takiego obrotu spraw.
Wukong od razu wskoczył na szczyt listy największego winratio, wykręcając ponad 55% wygranych meczów przy 8.3% pick rate.
Natychmiastowe nerfy
Jak czytamy w wypowiedziach Riotu, są dobre i złe informacje. Dobra to niesamowicie zbuffowany na topie i ogromnie zbuffowany w dżungli Wukong radzi sobie bardzo dobrze i jest o wiele chętniej wybierany.
Zła informacja – jego górna aleja wygląda na OP i potrzebuje szybkiego bugfixa, wprowadzające osłabienia. Te wprowadzono niemal od razu w dodatkowej aktualizacji patcha 10.6
Co ważne, Riot dalej jest zadowolony z przeprowadzonych zmian. Choć przyznaje, że może rzeczywiście przesadzili, to jednak większość zmian jest zdecydowanie na plus. Tak wynika przynajmniej z wewnętrznych statystyk.
„Dobrym znakiem jest fakt, że według naszych wczesnych danych, jego moc w dżungli i na topie jest o wiele większa. Przy okazji udało się osłabić granie na MIDzie. Będzie fajnie zobaczyć go z powrotem na Summoner’s Rift.”
To jednak prawdopodobnie nie koniec zmian. Skoro Riot był zaskoczony, że Wukong nagle wygrywa tak dużo meczów i musiał wprowadzić szybkie nerfy, to prawdopodobnie teraz będzie za słaby. Od jakiegoś czasu developerzy idą praktycznie tym samym schematem. Coś jest OP, dostaje nerfa i potem buffa, by wszystko zrównoważyć.