Riot zamierzał dodać tryb 1 vs 1 i 2 vs 2 do LoLa. Gracze uważają, że to najgłupsza możliwa opcja
Co się stało z trybem, który Riot chciał dodać ponad 3 lata temu? Gracze uważają jednak, że to głupi pomysł.
W jednym z wątków na forum społecznościowym poświęconym League of Legends pojawił się temat wyzywania innych na pojedynek 1 v 1 danymi bohaterami. Co sądzi o tym społeczność? Nie jest zachwycona i uważa, że to kompletnie nie udowadnia umiejętności gracza.
Jeden na jednego
Szczególnie popularna kilka lat temu metoda na udowodnienie swoich umiejętności i wyśmianie przeciwnika, to zaproszenie go do 1 v 1 po grze. Praktycznie zawsze takie przypadki mają miejsce w bardzo niskich dywizjach, ale czasami możemy spotkać kogoś z platyny lub nawet diamentu, który chce pokazać, co potrafi.
ZOBACZ – Niektóre rzeczy nigdy się nie zmieniają, jak przykładowo perfekcyjne teleporty Arquela w LoLu
Podobna sytuacja spotyka również środkowych i górnych, bywa tak, że po udanym ganku zdenerwowany przeciwnik (również w low-elo) potrafi wyzwać, że nie potrafimy grać 1 v 1, a nasz jungler babysituje.
Pomimo tego, iż gracze z wyższych dywizji nauczyli się grać 2 v 1 i patrzeć gdzie znajduje się obecnie wrogi leśnik lub gdzie może być, nastawieni na wygranie linii gracze z niskich dywizji, mają z tym problem.
Autor postu wypunktował takie zachowanie w bardzo dobry sposób, jak ocenia społeczność komentująca wpis.
1 na 1 nie oznacza kompletnie nic w tej grze. Chyba, że grasz na środku lub górze, ale to przez pierwsze 10 minut i nawet wtedy powinieneś grać z myślą o 2 na 2 lub 2 na 1. Nie masz absolutnie żadnego prawa denerwować się za każdym razem, kiedy podejmujesz walkę z wrogiem i pojawia się jego dżungler.
W dalszej części wypowiedzi autor trafnie przypomniał, że League of Legends jest grą zespołową i na tym należy się skupić.
1 na 1 i 2 na 2, jako oddzielny tryb gry?
Kilka lat temu pracownik Riot Games obiecał graczom nowy, niestandardowy tryb gry. Miał być to pojedynek 1 na 1 i 2 na 2. Od tamtej pory minęły 3 lata, a nowości dalej nie wprowadzono.
ZOBACZ – Jak Riot chce odzyskać zaufanie graczy względem toksyczności w League of Legends?
Co ciekawe autor wpisu nie pracuje już nad League of Legends. Jego profil na twitterze wskazuje, że aktualnie jest dyrektorem kreatywnym Riot Forge.
W sprawie dawnej obietnicy zabrał głos Rioter zajmujący się Ligą Legend. Wyjaśnił on, że stworzenie takiego trybu kosztuje masę pracy, a zespół pracuje obecnie nad Nexus Blitz. Dodatkowo od momentu opublikowania zapowiedzi trzy lata temu, kod gry mocno się zmienił i trzeba by było nałożyć masę poprawek.
Być może w przyszłości ktoś podejmie się tego projektu, ale na dzień dzisiejszy pozostaje nam tylko zapraszanie chętnych do wspólnych pojedynków w umówionym trybie na Summoner’s Rift lub Howling Abyss.