Setki ludzi na ulicach w Chinach świętowało zwycięstwo w LoLu. Aż ciarki przechodzą
League of Legends w takich momentach pokazuje, że jest czymś więcej, niż „klikaniem w komputer”.
Wczoraj odbywał się finał najważniejszego turnieju w League of Legends – Worlds 2021. Ostatecznie faworyci nie zdołali wygrać i tytuł mistrza świata przypadł chińskiej drużynie EDG. Walka była zacięta, a emocje udzieliły się w całych Chinach.
Ludzie w środku nocy wyszli na ulice, w blokach było słychać jeden wielki wrzask. Coś takiego trudno nawet porównywać z meczami piłki nożnej, czy jakimkolwiek innym sportem. Widać, że świat żyje LoLem.
Ludzie wyszli na ulice
W sieci znalazło się mnóstwo nagrań tak samo z bloków, jak i ulic. Kibice dosłownie opanowali miasta, a po niektórych nagraniach dosłownie przejdą Was ciarki.
Ludzie byli dosłownie wszędzie, na lotniskach działo się podobnie, w knajpach było słychać tylko i wyłącznie kibiców League of Legends. Widać, że tamtejsza kultura jest niesamowicie zaangażowana w esport.
Trudno sobie wyobrazić coś podobnego w Polsce, ale kto wie, młode pokolenie coraz bardziej angażuje się w wydarzenia pokroju Worlds’ów.