SKT T1 zakazało Youtuberowi używać obrazu z ich streamów, więc stworzyli swojego „PHAKERA”

Jeden z twórców filmów na Youtube zajmuje się kompilacją zagrań z koreańskiego serwera League of Legends. Znalazł on ciekawy sposób na uniknięcie kary za umieszczanie streamów T1.

Twórcy kanału Today on the Korean Server dostali wyraźny zakaz od SKT T1 do używania nagrań z ich zawodnikami, które zostały stworzone w ramach streamów na Twitchu, czy innych platformach. TOTKS jednak się nie poddało i znalazło sposób, by to obejść.

Na te potrzeby powstał „PHAKER”, który wciela się w postać Elise.

Jak kreatywnie obejść zakaz?

TOTKS używało nagrań między innymi koreańskich graczy SKT T1, które ostatecznie zabroniło tego robić. W efekcie powstała postać Elise, która emituje dokładne zachowanie Fakera. Twórcy kanału postanowili odtworzyć wszystko to, co widzimy normalnie na streamach za pomocą trybu powtórki.

Jak przyznaje twórca kanału, taka operacja wymagała sporo czasu, ale widząc po reakcjach ludzi, chyba się opłacało. W sumie konwersja HUDu miała zająć 4 dni, odtworzenie całego paska z przegrzaniem, umiejętnościami, nagranie wszystkiego z Elise, złożenie tego do kupy to kilkadziesiąt godzin ciężkiej pracy.

Jak piszą widzowie, jest to genialne posunięcie, by uniknąć kary za używanie obrazu z transmisji. Teraz drużyna nie ma podstaw do zdjęcia takiego filmu, bo tak naprawdę nie ma tutaj niczego, co łamałoby prawa autorskie.