Teoretycznie prosta akcja, w której 4 graczy LoLa decyduje się na dive. Coś poszło nie tak
Kwintesencja typowego brązu w League of Legends? Nieudane dive’y.
Dive’owanie, czyli nurkowanie pod wieże przeciwnika, nie jest niczym nowym, a mechanika ta istnieje od początków gry. Oczywiście jej skuteczność zależy nie tylko od naszych postaci, ale i umiejętności, a także wielu innych ważnych czynników.
W internecie znajdziemy wiele świetnych akcji i udanych dive’ów. Dzieje się to często w wysokich dywizjach, gdzie gracze doskonale wiedzą, jak działają turrety i na jak wiele mogą sobie pozwolić.
Tu coś poszło nie tak
W League of Legends jest element, który powstrzymuje graczy od nieprzerwanej walki na liniach. Mowa tutaj o wieżach zadających naprawdę potężne obrażenia, szczególnie w pierwszych kilkunastu minutach gry, kiedy postacie są słabe.
- ZOBACZ – Wit’s End otrzymał zmiany na serwerach testowych LoLa. Jak wygląda przedmiot po poprawkach?
Oczywiście nie jest w stanie powstrzymać graczy od likwidowania przytulonych do struktury turretów wrogów. Szczególnie mowa tutaj o chętnie odwiedzanym przez środkową linię i leśnika – bocie. W związku z tym nurkowanie pod wieże jest czymś normalnym i w większości przypadków skutecznym. Czasami jednak zdarzają się sytuacje takie, jak ta zaprezentowana przez Redditora Myrith99.
Jak możemy zauważyć, Leona rozpoczęła atak od przerwania powrotu do bazy Braumowi, który, widząc rozwój sytuacji, postanowił zdezerterować z pola walki i pozostawić na nim samą Ashe. Na jego nieszczęście, a szczęście wojowniczki (warto zwrócić uwagę, jak świetnie zagrała) jego plany zostały pokrzyżowane i ta ostatecznie poświęcając uciekiniera, zgarnęła 4 likwidacje.