Reklama

Tyler1 tłumaczy, dlaczego nigdy nie zostanie zbanowany w League of Legends

League of Legends

Reklama

Historia Tylera jest niesamowicie burzliwa. Teraz streamer wyjaśnia, dlaczego Riot nigdy go nie zbanuje.

Reklama


Tyler1 jest znanym streamerem League of Legends, który w 2016 roku został zbanowany za toksyczność. Ostatecznie Riot ugiął się pod prośbami i streamer został odbanowany w 2018 roku.

Od tamtej pory jego popularność tylko rośnie. Wiele osób docenia jego szczerość, poczucie humoru i umiejętności gry w LoLa.

Dlaczego Tyler nie zostanie już nigdy zbanowany?

Podczas jednej z transmisji, pewien widz napisał „Reported” na czacie w odniesieniu do konwersacji, jaką streamer prowadził z innymi graczami, niezbyt pochlebnie się o nich wypowiadając. Tyler postanowił na to odpowiedzieć.

Reklama

„Myślisz, że kiedykolwiek zostałbym zbanowany? Jestem twarzą tej martwej, umierającej gry, taka jest prawda” – mówił.

„Po drugie, jestem niewinny, nie zrobiłem nic złego, a po trzecie, Riot nie może mnie zbanować, ponieważ jestem czarny ”. Oczywiście to ostatnie było żartem, z którego Tyler od razu zaczął się tłumaczyć „Żartuję, żartuję, ale… w LoLu nie ma wielu popularnych braci, więc… nie wiem.”

Tyler to rzeczywiście jedna z najpopularniejszych osób w społeczności Twitch i League of Legends. Na jego transmisjach średnio przebywa około 30 tysięcy osób.

League of Legends jest martwe?

Najbardziej gracze zdziwili się, słysząc o martwej grze. League of Legends jest uważane w tym momencie za jedną z tych bardziej żywych produkcji. Faktycznie zwraca się uwagę na problemy z wydarzeniami, czy niektórymi mechanikami, natomiast LoL nadal ma pierwsze miejsce w popularności na Twitch.

Czasem,głównie przy turniejach produkcja Riotu jest prześcigana przez Counter Strike, natomiast Fortnite od Epic Games już dawno spadł z pierwszego miejsca i nie zmienił tego nawet nowy sezon, który zaczął się zaledwie dwa tygodnie temu.

League of Legends jest również najpopularniejsze, jeżeli chodzi o koreańskie kafejki. Tam od 83 tygodni zajmuje pierwsze miejsce.

  1. League of Legends – 46%
  2. PUBG – 8%
  3. Sudden Attack – 7%
  4. Fifa Online 4 – 6%
  5. Overwatch – 5%

Natomiast widać, że różnica pomiędzy LoLem, który ma aż 46% udział wszystkich gier, a drugim PUBG z 8% jest naprawdę ogromna. Czy Tyler może być pewny, że Riot nie zbanuje go w obawie o popularność? Zdaje się, że nie bardzo.

Reklama

Bądź na biężąco zaobserwuj oraz dołącz do naszej społeczności.

Nie przegap najważniejszych wiadomości i śledź nas na X.

Czytaj więcej
Reklama
Reklama