Ustanowiono absurdalnie wysoki rekord CS’ów w LoLu. Tego wyniku prawdopodobnie nie da się pobić
Rekordy CS’ów od zawsze były ciekawym tematem, tak samo w SoloQ, jak i na profesjonalnej scenie.
Rekord wszechczasów na PRO scenie padł jeszcze w 2018 roku i bardzo możliwe, że on również nie zostanie pobity. Wszystko przez zmiany, jakie zaszły w League of Legends na przestrzeni tych trzech lat. Riot skrócił bowiem czas trwania rozgrywki, a to zdecydowanie utrudniło bicie rekordów CS’ów.
W każdym razie, w 2018 roku ustanowiono w sumie 3 najwyższe wyniki w ilości zlikwidowanych minionów:
- Teddy – 1465 CS w grze, która trwała 95 minut
- Bang – 1143 CS w grze, która trwała 75 minut
- Bang – 975 CS w grze, która trwała 95 minut
Wszystko to w LCK – od tamtej pory nikt nawet nie zbliżył się do tego wyniku. W TOP 50 nie ma żadnego meczu z 2019, 2020, czy 2021 roku.
Ale SoloQ to zupełnie inna rzeczywistość
Mało kto śledzi tego typu rekordy, natomiast w czerwcu 2021, mniej, niż miesiąc temu padł rekord CS’ów w kolejce rankingowej. Nie można jednak powiedzieć, że był to kompletnie normalny mecz. Trwał bowiem 237 minut, z czego większość graczy miała 0 likwidacji i nawet kilkadziesiąt śmierci.
Gracz Singeda był w stanie pobić rekord CS likwidując ich aż 6,498. Nie, nie jest to żart. Ponad 6 tysięcy zlikwidowanych CS’ów. Daje to jednocześnie rekord największej ilości likwidowanych stworów na minutę – 27.41.
Było blisko, by podwoić poprzedni rekord.
Trudno będzie pobić ten wynik nawet mając na uwadze wszelkie błędy i specjalne podkładanie się. Szczególnie, że Singed najwyraźniej dalej coś kombinuje, specjalnie przegrywając ostatnie mecze.
Spokojnie, to nie EUNE, mówimy tutaj o OCE, więc raczej nie będziecie w stanie na niego trafić. A prawdopodobnie nie byłoby to miłe spotkanie, patrząc na te wszystkie rekordy i zapewne dziwne gry, jakie się z nimi wiązały.
Niektórzy chcą mieć jak najwyższą rangę, inni są w stanie przegrywać wszystkie mecze przez kilka tygodni, by potem trafić na ten jeden wyjątkowy mecz.