Viral idealnym przykładem, dlaczego w LoLu nie ma czatu głosowego dla wszystkich. Dzieciak w akcji
Praktyczne od samego wypuszczenia League of Legend wiele mówiło się o czacie głosowym dla drużyn.
Konceptów, propozycji, niepotwierdzonych informacji odnośnie czatu głosowego w LoLu było niesamowicie wiele. Takim ostatecznym testem ponoć miał być Valorant. Całą strukturę i technologie Riot już ma, z jakiegoś powodu jednak z niej nie korzysta. Przynajmniej nie, jeżeli chodzi o złączenie wszystkich graczy na jednym, ogólnym czacie.
Riot miał kilka prób podejścia do komunikacji głosowej, głównie za sprawą programów trzecich jeszcze w postaci Mumble, Razer Comms (pamiętacie, jak streamerzy to promowali?) czy Curse. Mimo możliwości rozmawiania w premade nie wypuszczono tego na całą drużynę.
Jak by to wyglądało?
Próbkę tego, jak mogłoby to wyglądać, mamy już w Valorancie, ale nie o niego dzisiaj chodzi. Wśród graczy pojawiło się krótkie nagranie, które szybko zyskało miano virala. Głównie dlatego, że idealnie pokazuje, jak prawdopodobnie wyglądałaby komunikacja głosowa w League of Legends. Polecamy nieco ściszyć.
Niewykluczone, że mimo wszystko kiedyś czat głosowy pojawi się w LoLu, ale przed Riotem jeszcze sporo testów. Przykładowo takich, jak nagrywanie rozmów graczy. Tak, deweloperzy na początku maja potwierdzili, że będą nagrywać rozmowy w Valorancie, by na tej podstawie lepiej móc oceniać przypadki toksyczności.
“W momencie publikacji tego artykułu planowane jest analizowanie nagranych danych głosowych tylko w VALORANT i wyłącznie w przypadku zgłoszenia zakłócającego grę zachowania podczas komunikacji głosowej. Zaktualizowany dokument prawny obejmuje możliwość przechwytywania danych głosowych we wszystkich naszych grach, jednak aktualnie nie planujemy nagrywać czatu głosowego w grach League of Legends, Wild Rift czy Teamfight Tactics. Ponieważ Legends of Runeterra nie obsługuje czatu głosowego i nie planujemy wprowadzenia go w tej grze, ta zmiana nie będzie jej dotyczyła.”
Znalazł się tam punkt również o League of Legends, co według wielu osób zostało odebrane jako potencjalna zapowiedź voice czatu. Czy faktycznie tak należy to rozumieć? Raczej nie, choć jest szansa, że w odległej przyszłości, gdy czat głosowy będzie już wystarczająco opracowany, to jednak pojawi się także w innych grach Riotu.
Oficjalnym powodem braku komunikacji głosowej dla całej drużyny wcale nie jest toksyczność jako taka, a przewaga, jaką mogłaby uzyskać drużyna korzystająca z takiej formy porozumiewania się.