Reklama

Widowiskowa akcja w League of Legends. Bezbłędne trafienia niewidzialnego przeciwnika

League of Legends

Reklama

Jeden z profesjonalnych graczy ograł niewidzialnego Twitcha w niesamowity sposób.

Reklama


W League of Legends często zdarzają się akcje, które na długo zapadają w pamięci. Bywa, że widowiskowe zagranie trafi się przypadkiem, ponieważ lecący skill akurat idealnie trafił w przeciwnika. Czasem wrogowie zachowają się nierozsądnie i dadzą się zabić, mimo że mieli znaczą przewagę.

Nieco inaczej wygląda to w przypadku profesjonalistów. Tam znacznie rzadziej można powiedzieć o przypadku. Każda, nawet drobna akcja, jest zaplanowana, a widowiskowe trafienia są wynikiem godzin treningów i świetnego obeznania w grze.

Jeden z członków znanej drużyny T1 pokazał zagranie, które zaskoczyło ogromną grupę fanów LoLa. Co się stało?

Reklama

Ezreal vs niewidzialny Twitch

W internecie pojawił się krótki filmik, który przedstawia pewną sytuację z gry pomiędzy profesjonalistami. Widać jak Ryu „Keria” Min-seok z drużyny T1, który gra Ezrealem, przechadza się po środkowej alei i atakuje w kierunku minionów. Szybko okazuje się jednak, że bohater nie rzucił skilla po to, by dobić stwora, ale chciał trafić w przeciwnego Twitcha, który akurat był niewidzialny. Grał nim Park „Viper” Do-hyeon z EDG.

Oczywiście można mówić, że jedno trafienie w niewidzialnego wroga mogło wydarzyć się przypadkiem (takie sytuacje mają miejsce także poza profesjonalną sceną), o tyle trudno mówić o przypadku wraz z każdym kolejnym trafieniem.

Ezreal nie tylko świetnie obijał niewidzialnego przeciwnika, ale również zdołał go zabić, choć ten do samego końca nie wyszedł z niewidki.

Filmik przedstawia perspektywę obu drużyn, by lepiej zobrazować, jak widowiskowo zagrał Keria. Jak można zauważyć – Twitch stracił całe HP podczas niewidzialności.

VideoVideo

Wielu komentujących zastanawiało się, jak to było możliwe. Każda rzucona umiejętność perfekcyjnie trafiała we wroga, choć w teorii nie było wiadomo, gdzie ten się akurat znajduje.

Niektórzy próbowali rozwikłać tę zagadkę i stwierdzili, że Koreańczyk idealnie oszacował pozycję wroga na podstawie obecności Rakana. Gdy zauważył, że wrogi support samotnie zmierza w jego kierunku, uznał, że najprawdopodobniej obok niego znajduje się niewidzialny Twitch.

Dalszy przebieg wydarzeń to wynik świetnego obeznania i umiejętności przewidzenia ruchów przeciwnika. Trzeba przyznać, że zagranie członka T1 było naprawdę widowiskowe.

Reklama

Bądź na biężąco zaobserwuj oraz dołącz do naszej społeczności.

Nie przegap najważniejszych wiadomości i śledź nas na X.

Czytaj więcej
Reklama
Reklama