Na ile wróci tańsze paliwo? Polscy kierowcy odetchną przez kilka miesięcy z prostego powodu
Polscy kierowcy mają pewien powód do uśmiechu, choć to i tak kropla w morzu przykrych informacji.
Rząd planuje ponownie wprowadzić tzw. „tarczę antyinflacyjną” i zmniejszyć koszta paliwa. Dotyczy to wszystkich rodzajów paliwa, więc skorzystają tak samo ci posiadający pojazdy z dieslem, jak i benzyną, czy LPG.
Po co i dlaczego? Rząd ma w ten sposób zamiar nie tylko udobruchać głosujących, ale także umożliwić Polakom nieco tańsze podróżowanie po kraju w tych cieplejszych miesiącach. Obniżki mają sprawić, że ceny wrócą do stanu sprzed kilku lat.
Obniżki cen paliw w Polsce – 2023
Teraz niby ma być lepiej, niż rok temu. Tak naprawdę w zeszłym roku mało kto w ogóle poczuł jakąś różnicę. Teraz ma być inaczej ze względu na inne ceny hurtowe. Oczywiście mamy dopiero kwiecień, więc trzeba podchodzić do tego z dystansem, natomiast w lipcu i sierpniu ceny powinny znacząco spaść.
Do jakiego poziomu? Nieoficjalnie mówi się o benzynie i dieslu na poziomie 5.70 – 5.80zł, więc naprawdę nieźle. To jednak bardzo optymistyczny scenariusz, który może, ale nie musi się sprawdzić.
W przypadku LPG wygląda to nieco inaczej, ceny mają oscylować w granicy 2.50zł/l. Niestety problem z tym wszystkim jest taki, że dotyczy to tylko dwóch miesięcy. Potem wszystko ponownie wróci do normy.