Nowa Tesla za 60 tysięcy złotych. Polscy kombinatorzy już działają
Już cena startowa będzie dość niska. Z dopłatami w Polsce to już w ogóle.
Tesla model Q nie będzie dużym autem. Bardziej należy to postrzegać jako małe autko takie typowo do miasta. Czy jest w tym jednak coś złego? Raczej nie. Małe autka też mają swoich odbiorców.
Oficjalny wygląd nie jest jeszcze znany, ale w sieci pojawia się sporo renderów pokazujących, jak może wyglądać nowa Tesla. Tutaj porównanie wielkości z modelem 3:
Tesla Model Q cena
Okazuje się, że według przecieków cena ma się zaczynać od 24,900 dolarów. Oznaczałoby to, że w Polsce zapłacimy okolice 101 tysięcy złotych. Jeżeli dodamy do tego wszystkie dopłaty, to robią nam się okolice 70 tysięcy złotych. Maksymalnie będzie się dało zejść do 60 tysięcy, jeżeli spełnimy absolutnie wszystkie warunki.
Wiele osób już o tym wie i zaczęło się szukanie auta, które można by było zezłomować, by uzyskać maksymalne dopłaty. No cóż. Trochę będzie trzeba odczekać.
Po grupach widać, że zaczęło się kombinowanie tak samo z tym, by nie przekroczyć przychodów, jak i mieć auto, które można zezłomować. Przypomnijmy, że program Mój Elektryk 2.0 ma pozwolić na dopłaty w wysokości do 40 tysięcy złotych.
Osoby fizyczne – 18,700zł + 10 tysięcy za zezłomowanie auta spalinowego + 11,250zł za dochód poniżej 120 tysięcy rocznie. Jedyny warunek, to trzeba być właścicielem auta spalinowego przynajmniej 3 lata.
W każdej konfiguracji, tak samo dla firm, jak i osób fizycznych da się wycisnąć te 40 tysięcy złotych. Czasem będzie to wymagało większych, czasem mniejszych kombinacji.
