To błąd, o którym polscy kierowcy nie wiedzą. Robi się coraz cieplej, więc warto to wiedzieć
To jeden z najczęściej popełnianych błędów na myjniach bezdotykowych. Szczególnie problematyczne jest to w lecie.
Pogoda powoli się zmienia, więc warto przypomnieć o czymś, o czym wielu polskich kierowców absolutnie nie ma pojęcia. Jest to niesamowicie problematyczne, jeżeli często korzystacie z popularnych myjni bezdotykowych.
Masa ludzi zastanawia się, dlaczego robiąc wszystko tak, jak należy i tak zostają im później plamy. W teorii wszystko jest zrobione zgodnie ze sztuką, spłukane wodą demineralizowaną, a i tak po wyschnięciu, szczególnie na masce są plamy.
Prosty powód, o którym wiele osób nie wie
Pierwszą zasadą na myjniach bezdotykowych jest to, że nie należy na nie wjeżdżać rozgrzanym samochodem. Z jakiegoś powodu ludzie kompletnie to ignorują, albo o tym nie wiedzą. To dlatego macie często na masce plamy, bo niezależnie od tego, jak umyjecie samochód, to i tak nagrzany lakier inaczej przyjmie wszystkie środki czyszczące.
Chemia odparowuje wówczas zbyt szybko, zostają plamy, takie mycie nie przynosi zbyt wiele dobrego. No chyba, że myjecie wszystko oprócz chociażby maski. Co więc robić? Najlepiej myć samochód po wieczór, ewentualnie rano.
Wiadomo, że jednorazowe mycie rozgrzanego lakieru niczego nie zmieni, natomiast jeżeli będziecie robić to przez powiedzmy rok, to zobaczycie znaczną różnicę pomiędzy myciem samochodu, który dopiero zjechał ze słońca i tego, który przez jakiś czas przed myciem stał zimny.