Gracze Overwatch mają dość problemów i utraty punktów przez WoW Classic
Nie jest żadną tajemnicą, że Blizzard od wielu lat ma problemy ze stabilnością swoich serwerów.
Większy event, premiera i mamy praktycznie sto procent pewności, że serwery Blizzarda po prostu nie wytrzymają. Oczywiście, to kwestia większego zainteresowania, niż zwykle, ale takie Fortnite czy League of Legends pod ręką niebieskich byłyby permanentnie niedostępne.
W każdym razie, gracze Overwatch mocno skarżą się na problemy z rozłączaniem.
50 punktów zawsze boli
Głównie chodzi tu o sytuację, w której ktoś gra mecze rankingowe. Wtedy rozłączenie z serwerem kończy się utratą punktów. Pomimo wielu lat, nadal nie ma żadnego systemu rozpoznającego, czy problem wystąpił przez Blizzarda, czy przez graczy.
A coś takiego nie byłoby trudne do zrobienia. Skoro Blizzard potwierdza awarię, to jednak powinien oddać punkty rankingowe wyrzuconym osobom.
Irytacja tą sytuacją wzrosła ze względu na premierę WoW Classic. Produkcja póki co trzyma się bardzo dobrze na Twitch, więc można założyć, że zainteresowanie nią jest bardzo duże.
Kosztuje to jednak sporo nerwów osoby grające w pozostałe tytuły niebieskich. Serwery po prostu nie dają sobie rady z takim obłożeniem. I nie jest to sytuacja, w której nagle wszyscy chcą wejść do Overwatch z powodu eventu. Tutaj mamy po prostu duże natężenie ruchu, zapewne porównywalne z eventami w OW. Czy Blizzard sobie z tym poradzi?