Blizzard podjął ważną i zapewne bardzo trudną decyzję o zmianie swoich planów. Elementy PvE pojawią się w Overwatch 2, ale nie w formie, jaką pierwotnie zapowiadano.
Dzisiaj odbył się specjalny stream, na którym deweloperzy informowali o swoich planach. I tak, gracze dowiedzieli się chyba najgorszej informacji, jakiej mogli. Nie jest to żart, a szkoda.
Okazuje się, że Blizzard nie planuje dostarczyć pomysłu, który pierwotnie stworzono. Zamiast tego elementy PvE znajdą się w zwykłym Overwatch 2 tzn. bez dodatkowego, osobnego trybu. To cios, którego chyba nikt się nie spodziewał. Przecież właśnie przez to w ogóle padła decyzja o stworzeniu „dwójki”. Przez to tryb PvP przez lata tak cierpiał na brak contentu.
Informacją o rezygnacji ze swoich planów deweloperzy podzielili się podczas oficjalnego streama. PvE zostanie dostarczone, ale w innej formie, niż zakładano. Nie będzie osobnego trybu, nie będzie historii bohaterów, nie będzie drzewek talentu, nie będzie levelowania postaci.
Potwierdzają to publikowane właśnie różnego rodzaju wywiady.
Czego należy się więc spodziewać? Według tego, co obecnie wiadomo, PvE zostanie dowiezione w formie specjalnych paczek misji. Czegoś w stylu Archiw. Oznacza to tak naprawdę wycięcie tego, na co gracze tak bardzo liczyli.
Ujawniono także Roadmapę, natomiast w tym momencie nie jest to już nawet pocieszające. Są tutaj „Story Missions” i to wszystko, na co trzeba liczyć, jeżeli chodzi o tryb PvE.
Sprawa z Overwatch 2 bardzo się komplikuje. To, na co tak wiele osób czekało po prostu nie powstanie. Deweloperzy mają co prawda jakieś plany, ale brzmi to póki co bardzo słabo w stosunku do tego, co zapowiadano kilka ładnych lat temu.