Straszne, że ta afera jest najciekawszym co mamy w Overwatch od 2 lat
Blizzard i Blizzard, a co na to wszystko gracze Overwatch?
Gracze Overwatch łapią się za głowę przy kolejnych doniesieniach o tym, co się obecnie wyprawia w sprawie Blizzarda. Tak naprawdę jednak nie żałują tego, że to wszystko się dzieje. Mają żal o to, że to najciekawsze „coś”, co ma miejsce w temacie Overwatch od dobrych 2 lat.
Afera większa, niż nowi bohaterowie, mapy, czy historia gry
O Blizzardzie mówi się obecnie najwięcej od czasów tragedii z ogłoszeniem Diablo Immortal. Już wtedy pojawiały się głosy graczy Overwatch, że przynajmniej coś się dzieje.
Teraz po blisko roku od tych wydarzeń sytuacja zdaje się być podobna. Ponownie o Blizzardzie jest bardzo głośno i to nie ze względu na dodawane nowości.
A gracze Overwatch czekają, choćby na nową mapę. W końcu ta miała się pojawić w okolicach września. Trochę czasu już od tamtej pory minęło, a tak naprawdę dostaliśmy jedynie blokadę ról, która podzieliła społeczność.
Trochę przerażające, że ta cała afera wywołała wśród graczy Overwatch (a dotyczy HearthStone) większe emocje, niż cokolwiek w Overwatch od dobrych 2 lat. Czy BlizzCon jest w stanie to zmienić?