Crawly wrócił do Polski. Tym razem z ochroniarzami
Crawly, ten gość znany od gnomów wrócił mimo wszystko do Polski.
Jeżeli ktoś miałby wskazać jedną osobę, która obecnie dzieli bardzo mocno Polaków z Ukraińcami, to byłby to zapewne Crawly. Gość zebrał osoby, które go lubią i organizuje akcje wchodzenia w różne miejsca jako „pudełka”.
Co więcej, on sam zaczął streamkować na Twitchu. Wiele osób mówiło, że te akcje są po prostu ustawiane. Wczoraj ludzie mogli się przekonać, że zupełnie tak nie jest. Te transmisje potwierdziły, że tam nie ma mowy o ustawkach.
Ochrona faktycznie musi się z nimi męczyć
Kilkanaście, może kilkadziesiąt osób poprzebieranych za pudełka wchodziło wczoraj do galerii i w ine miejsca. Ochroniarze próbowali coś z tym zrobić, ale nie mieli w sumie większych szans na sensowną reakcję.
Sam Crawly miał dodatkowo ochroniarzy, gdyby faktycznie coś mu miało zagrażać.
Wczytywanie wpisu z X…
Ciekawostka, że w pewnym momencie na Discordach zaczęły się organizować grupki, które chciały wejść w konfrontację ze streamerem. Uznano jednak, że do tego nie dojdzie, bo tam były również dzieci.
Przypomnijmy, że według śledztwa białoruskich mediów, Crawly jest z Ukrainy, a przynajmniej tam się uczył.
Wczytywanie wpisu z X…
Wiadomo, że do białoruskich podmiotów należy podchodzić z odpowiednim dystansem, ale faktycznie tamtejsze media odnalazły dawne zdjęcia influencera i wydaje się, że potwierdziły jego dane.