Gruzin kłócący się z Ukraińcem po polsku to nietypowy widok
Obywatel Gruzji miał się kłócić z obywatelem Ukrainy. Wszystko to w języku polskim.
Polska oczywiście się zmienia, a takie filmy są na to najlepszym dowodem. W sumie też ciekawe, kto ma rację, bo sprawa nie jest taka oczywista. Pasażer kłóci się z kierowcą o to, że ten pali e-papierosa. Oficjalna wersja jest taka, że palenie w pojazdach służbowych jest zabronione, czyli w taksówkach także. Tyle że tutaj nie ma w teorii palenia, a jest podgrzewanie.
W każdym razie to nawet nie to jest tutaj najciekawsze. Słuchanie kłótni dwóch obywateli obcych krajów, którzy mówią po polsku, to ciekawe doświadczenie.
I spoko, że po polsku
Ogólnie odzew jest pozytywny, już niezależnie od tego, kto tutaj ma rację. Przyjechali do Polski, mówią po polsku, kłócą się również po polsku i wychodzi im to dość naturalnie. Nie jest to jakiś złożony polski, ale nasz język jest serio trudny.
Ile osób, tyle opinii na temat tego, kto tu ma rację. W teorii kierowca mógłby po prostu spełnić prośbę pasażera, już nie patrząc nawet na przepisy. Dziewczyna źle się czuje, a to podgrzewanie i wypuszczanie nawet „smakowej pary” naprawdę nieraz potrafi być irytujące.