Kolejny protest na ulicy w Warszawie. Jeden z kierowców nie wytrzymał i…
Jeden z kierowców postanowił postawić się aktywistom, którzy dziś zablokowali jedną z głównych ulic w Warszawie.
Ostatnio coraz częściej się o tym słyszy. Dopiero co była sytuacja, że działacze tej grupy zablokowali Wisłostradę, przez co nikt nie mógł przejechać. Chodzi bowiem o „Ostatnie Pokolenie”.
Tym razem widocznie policja nie przyjechała tak szybko, jak ostatnio, dlatego kierowcy postanowili wziąć sprawy w swoje ręce. Jeden z nich rzeczywiście mocno poleciał.
Kolejna blokada ulic w Warszawie
Ostatnie Pokolenie, bo o tę grupę działaczy chodzi, po raz kolejny „zaatakowała” główne ulice Warszawy. Tym razem padło na ulicę Czerniakowską, na której aktywiści usiedli z banerami i zablokowali przejazd.
Tym razem interwencja policji z jakiegoś powodu nie przyjechała szybko. A jak już przyjechała, to zastała taki widok. Kierowcy postanowili sami to ogarnąć.
X: https://x.com/OstatniePokolen/status/1810248760284377472
Któryś z nich nie wytrzymał i… po prostu wyciągnął gaśnicę, którą zaczął rozpylać. Można się pośmiać, że ktoś tu chciał się pobawić w znanego w Polsce polityka. Kierowca raczej chciał tym odstraszyć aktywistów siedzących na ulicach. Inni zaczęli po prostu zbierać ich z ulicy i przenosić na pobocze czy rzucać banerami.
Przypomnijmy, o co w ogóle chodzi. Ostatnie Pokolenie organizuje tego typu protesty, aby zwrócić uwagę na pogarszający się klimat. Grupa postuluje zmniejszenie inwestycji na autostrady i przeniesienie ich na rozbudowę transportu publicznego. Stąd te blokowanie ulic w Warszawie.