Leroy Merlin daje za darmo. Codziennie można wziąć za friko
Całkiem spoko opcja, która już kiedyś była w Leroy Merlin. Teraz wraca w sensowniejszej formie.
Za darmo to dobra cena. Tutaj jednak nie jest to do końca za friko. Tzn. nie płacicie kasą, a swoimi danymi. Skorzystają osoby, które mają kartę lojalnościową. Założenie trwa dość krótko, ale trzeba tam podać kilka istotnych danych.
Co w zamian? W konkretnych lokalizacjach pojawiła się darmowa kawa i herbata dla osób, które posiadają tę kartę. Jedna kawka dziennie, do końca roku, czyli do 31 grudnia 2024 roku. Idziecie do LM i bierzecie darmową kawę.
Spoko? Jeżeli ma się kartę, to tak
Czy wszystkie lokalizacje się do tego wliczają? No właśnie trudno powiedzieć, bo ta kawa pojawiła się nagle, bez żadnych zapowiedzi.
Jeżeli macie kartę, to można spytać w Waszym Leroy Merlin. Jeżeli nie macie karty i chodzi Wam po głowie jej założenie tylko ze względu na kawę i herbatę, to lepiej się upewnić, że w ogóle jest to u Was oferowane.
Z czego ta kawa? Z automatu. Przystawiacie swoją kartę do zeskanowania i wybieracie interesującą Was pozycję.
Nie ma tu nic skomplikowanego. Jedyna lipa, że właśnie nie ma publicznie podanych lokalizacji, w których to funkcjonuje. Trzeba się albo dopytywać, albo domyślać. No, chyba że przed wejściem do LM jest odpowiednia informacja tak, jak w tym przypadku.
