Lidl dużą przeceną sprawił, że kupienie tego graniczy z cudem
„Puste półki” to najczęściej pojawiający się komentarz w odniesieniu do tej jednej promocji.
Klienci z jednej strony cieszą się z tak dużych promocji, ale z drugiej pojawia się coraz więcej głosów, że w efekcie trudno jest cokolwiek kupić.
Nie każdy ma czas chodzić do sklepu już z samego rana. Ale na tym niektórzy właśnie uzyskują przewagę, co widać po tej jednej promocji. Tego typu przeceny nazywane są zazwyczaj „promocjami widmo”, bo niby są, ale dorwanie ich graniczy dosłownie z cudem.
Lidl i puste półki z kawą
Historia przecen kawy Nescafe jest długa i kręta. Oczywiście chodzi tutaj o spór z konkurencją. W lutym za kawę trzeba było płacić 10 złotych już po przecenie, potem 9,99, następnie cena zeszła do 7,99 zł.
Wydawało się, że tego nie da się pobić, ale jednak się udało. Obecnie kawę Nescafe można kupić za mniej niż 7 ziko.
Jednocześnie jest to najpopularniejsza promocja Lidla w ciągu ostatniego dnia. Kto to kupuje? Brak limitu sprawia, że można zrobić sobie całkiem spory zapas, co z resztą klienci wykorzystują:
I jak najbardziej mają do tego prawo. Jak ktoś lubi tę kawę, to obecnie może ładnie się obłowić, bo ogranicza go jedynie miejsce w siatce, a potem w bagażniku.