Lidl przecenił o ponad 180zł, bo ludzie zaczęli sprzedawać na OLX
Lidl zrobił sobie wybitny żart ze wszystkich tzw. Januszów biznesu, którzy wystawiali to po 300 złotych i więcej.
Szczególnie w tym przypadku mamuśki wpadły na genialny pomysł, by kupić w Lidlu na drobnej przecenie i sprzedać w sieci. Co zrobił Lidl? Zmienił cenę o ponad 180 złotych, by sprzedawanie w sieci nie miało kompletnie sensu.
Cena bazowa to 349 złotych. Cena na OLX to obecnie okolice 250-300 złotych. Lidl zmienił cenę na 165 złotych. Piękna zagrywka. O co było tyle krzyku? O kuchnię dla dzieci.
Niektórzy nieźle tam odlecieli z cenami, bo towar był naprawdę chodliwy. Dało się na tym zarobić, ale tylko przez chwilę. Lidl szybko skumał, co się dzieje i dodał nową przecenę.
Aktualna cena to 165 zł i już widać po OLX, że nastąpiła weryfikacja tych wszystkich, którzy chcieli przechytrzyć system.
Zabawna akcja ze strony Lidla. Czy sklep ma jeszcze coś, na co warto zwrócić uwagę? Niby tak, ale szczerze, to obecnie żadna promka nie sprawia, że jakoś specjalnie człowiek chciałby się wybrać do sklepu. Lidl jedzie na promocjach, które zostały zapowiedziane te kilka dni temu.
Z tego, co doszło, to ziemniaki są taniej, bo za 1,20 zł zamiast 3 ziko.
Te rękawiczki są za 18,46 zł, więc się opyla. Do sprzątania czy jakichś innych zadań są okej.
Nudle do zalania sprzedawane są jako 1+1, więc wychodzi te 2,82 zł, zamiast 5,75 zł.
Przy kasie do przekąszenia możecie chwycić jeden z batoników, który obecnie kosztuje 74 grosze. Normalnie trzeba za niego zapłacić 1,49 zł.
Z ciekawszych rzeczy, o których Lidl nie wspomina, to chyba wszystko.