Polacy rozkminili sposób na tańsze zakupy z Shein. Wystarczy zmienić jedną rzecz
Shein pewnie się skapnie i to zablokuje, choć trick ten działa już od dłuższego czasu.
Jedna z dziewczyn zamawiająca na Shein opowiada, że obecnie przebywa w innym kraju, aplikację ma więc ustawioną na Irlandię. Stwierdziła, że zamówienie złoży z Irlandii, ale do Polski. Okazało się, że ta prosta rzecz pozwoliła jej zaoszczędzić około 5 dyszek.
Dla 50 złotych wiele osób robi dziwniejsze rzeczy niż po prostu zmiana lokalizacji w aplikacji, więc pewnie sposób za chwilę masowo się rozejdzie. Zresztą już się rozchodzi.
Jeżeli coś pozwala zaoszczędzić, to wiadomo, że ludzie będą z tego korzystać. I tak w tym przypadku w kieszeni użytkowniczki TT zostało ponoć kilkadziesiąt złotych, o czym sama opowiada na filmiku:
W komentarzach ludzie już zaczęli szukać, gdzie jest najtaniej. Wiele osób komentuje, że im to nie przechodzi na etapie podawania adresu, inni mówią, że korzystają z tego niezmiennie od kilku lat i dziwią się, że dopiero teraz to gdzieś wyszło.
Shein pewnie o tym wie albo właśnie się dowie. Może zostanie to zablokowane, a może aplikacja wlicza to sobie w koszta i stwierdza, że i tak nie ma dla nich wielkiej różnicy.