Reklama

Powód odejścia Mateusza Murańskiego to niewydolność oddechowa. Co to znaczy?

Różne

Reklama

Media w całej Polsce podają te same informacje, które w paskudny sposób zachęcają do wejścia. Powód jest bardzo ogólny, nie dowiecie się z tego niczego sensownego.


Dzisiaj pojawiła się informacja o powodzie odejścia Mateusza Murańskiego. W sieci było mnóstwo przypuszczeń, natomiast wstępne wyniki sekcji wskazują na coś, co zostało ujęte jako ostra niewydolność krążeniowo-oddechowa.

Pewnie kojarzycie tego screena, który lata po sieci. Na ten moment nie zostało to potwierdzone. Co to w ogóle znaczy ta niewydolność? W organizmie było zbyt mało tlenu, najczęściej dzieje się tak w momencie, gdy płuca nie pracują prawidłowo.

To jedno zdanie wystarczyło, by wszyscy pisali o jakimś powodzie:

Reklama

Na Youtube jest cała masa filmów, które w okropny sposób próbują żerować na tej śmierci. Mają po kilkadziesiąt czy kilkaset tysięcy wyświetleń. Przykładowo film, który oryginalnie został nagrany w okolicach Świąt:

Osoby zajmujące się tą sprawą informują, że nie ma na ten moment szczegółów badań toksykologicznych, które mogłyby potwierdzić to, co czym wszyscy piszą. Te wyniki pojawią się za kilka tygodni, przynajmniej tak podaje prokuratura.

Musimy poczekać na szczegółowe wyniki badań histopatologicznych i toksykologicznych. To potrwa na pewno kilka tygodni – mówiła prokurator.

Policję miał poinformować ojciec Mateusza, który nie mógł się do niego dodzwonić. Żadne teorie z imprezą nie mają na razie pokrycia – tutaj warto wspomnieć, że w wielu wywiadach mówiło się o jakiejś imprezie, po której Mateusz miał odejść.

O sprawie będzie się jeszcze mówiło, bo stała się bardzo medialna, dlatego każdy, nawet najmniejszy wątek jest rozdmuchiwany przez boomerskie media do granic możliwości.

Na ten moment wiadomo tyle, że doszło do niewydolności. Jej powodu nie ma, bo wszystkie ustalenia są wstępne. Nie można więc powiedzieć, że sprawa została w pełni wyjaśniona.

Reklama

Bądź na biężąco zaobserwuj oraz dołącz do naszej społeczności.

Nie przegap najważniejszych wiadomości i śledź nas na X.

Czytaj więcej