Sąsiedzi po 30-tce, a w nocy coś takiego

Sąsiedzi bawiący się do późna wkurzyli autora nagrania. Mają ponad 30 lat.
Imprezy do nocy i głośne zachowanie, to domena raczej młodych osób. Tym razem w jednym z budynków mieszkalnych tak bawią się sąsiedzi mający na karku ponad 30 lat.
Sprawa została poruszona na TikToku. Jednak opinia osób o tym wybryku jest nieco inna, niż mógł się spodziewać autor nagrania.
Sąsiedzi po 30-tce
Mieszkanie w bloku to często dzielenie wspólnej przestrzeni z innymi. Dodatkowo nawet we własnym mieszkaniu można słyszeć obecność grasujących po nocy sąsiadów. Szczególności w blokach z wielkiej płyty, gdzie huk potrafi nieść się po okolicy.
Jednym z największych utrapień mieszkańców są nocne imprezy. Zazwyczaj takie wydarzenia urządzają lokatorzy dopiero wchodzący w dorosłe życie. Tym razem jednak sprawa dotyczy osób po 30 roku życia.
Dramat. Moi sąsiedzi to skończona patologia, ich pato impreza trwa od zeszłego piątku, generalnie cały czas jest „impreza” zachowują się jakby byli w małpim gaju, a mają po 30-stce mam dość. Chce ciszy i spokoju.
Źródło: https://www.tiktok.com/@cinnamonxlady/video/7476575332234054934
Na nagraniu autor otwiera drzwi i dopiero słychać muzykę. Wyłapali to komentujący, którzy zauważyli, że nie jest to taki problem, jakiego można by było się spodziewać po opisie sytuacji.
– Przecież w mieszkaniu nie słyszysz a na klatce jesteś dosłownie minutę dwie. To jest przykład jak ludzie szukają problemów na siłę
– Hmmmm, przed otwarciem drzwi było cicho dopiero po otwarciu słychać muzykę,czyżby twoje drzwi były cały czas otwarte?
– W domu nie słychać wiec z czym problem
W takim przypadku warto jest zgłosić sprawę administracji budynku lub zadzwonić na policję. Być może wizyta służb mundurowych, choć częściowo rozwiąże problem głośnych dźwięków wydobywających się z mieszkania o późnej porze.