To koniec pewnej ery. Znikną całkowicie z polskich miast
Wraz z końcem roku kończy się pewien rozdział historii. Część z nich już jakiś czasu temu doczekała się wyburzenia, lub przekształcenia. Teraz znikną już na dobre.
To faktycznie był relikt przeszłości, którego formuła po prostu się wyczerpała. Kioski spełniały swoje zdanie lata temu, gdy faktycznie było zapotrzebowanie na prasę, czy kupienie czegoś na szybko.
Dzisiaj zamiast do kiosku po picie, to idzie się do Żabki. Podobnie z innymi produktami. Kioski po prostu przestały być potrzebne. Ruch potwierdził więc, że kioski znikną kompletnie do końca tego roku.
To koniec kiosków Ruchu
Kioski Ruchu kompletnie znikną z polskich ulic do końca 2024 roku. Wszystko jest więc wyprzedawane po zaskakująco niskich cenach. Jakieś rzeczy naprawdę fajne da się dostać za śmieszną kasę.
Wiadomo, że wypowiadane są umowy ajentom, część z nich zdecydowało się odkupić kioski i prowadzić działalność pod własnym szyldem. Takich przypadków jest jednak naprawdę mało.
Część kiosków już została zmieniona na kompletnie coś innego. W niektórych powstały kebaby, w innych serwowane są szybkie śniadania dla studentów. Kiosk jako kiosk praktycznie nie ma szans się utrzymać przy tak dużej konkurencji, jaką są większe sklepy.