W McDonald’s zjedzą teraz za darmo, kto się łapie?
McDonald’s zorganizował akcję, w ramach której można zjeść za darmo. O ile należy się do jednej z wymienianych grup.
Akcja na pewno na plus, ale wprowadziła trochę zamieszania. Ludzie idą do McDonald’s z książeczką wojskową i liczą na posiłek za friko. Niektórzy znaleźli jakieś stare mundury i też próbują. O co w tym wszystkim chodzi?
Mak chce podziękować służbom, które walczą z powodziami. W efekcie każdy, kto należy do jednego z wymienionych podmiotów, może zjeść za darmo. Stąd to zamieszanie, bo trochę nie wiadomo, jak to jest właściwie weryfikowane.
Za darmo w McDonald’s
McDonald’s jako kolejna firma chce wyrazić wdzięczność polskim służbom. W efekcie wiele podmiotów może liczyć na darmowy posiłek. W oficjalnej komunikacji wymienia się między innymi:
- Ochotniczą Straż Pożarną,
- Państwową Straż Pożarną,
- Policję,
- Wojsko,
- Wojska Obrony Terytorialnej.
Zostało to opisane bezpośrednio przez McDonald’s, choć nie wiadomo do końca, w jaki sposób jest to weryfikowane. Masa ludzi już idzie do Maka z jakimiś starymi książeczkami wojskowymi, a przynajmniej to deklarowane jest w komentarzach na TT.
Chyba McDonald’s podeszło do tego z zaufaniem do ludzi, że nie będą odstawiali dziwnych cyrków tylko po to, by zjeść w Maku.