Znowu się zaczyna. Lidl rzuca rękawicę i zmienia cenę na 4,46zł
Można by było napisać, że „zaraz się zacznie”, ale bez przesady. Nie jesteśmy boomerami. No, może trochę.
Lidl ma dla Was coś na śniadanie, albo przekąskę. Te parówki Pikoka są taniej, za 4,99zł zamiast 9,99zł. Tylko to 1+1, więc i tak trzeba wydać tę dyszkę. Jedni parówki uwielbiają, inni nigdy ich nie tkną. Pamiętajcie tylko, że parówek się nie gotuje. Tzn. wrzucacie je do gotującej się wody i wyłączacie gaz, tak jest ponoć zgodnie ze sztuką.
Lidl widzi, co robi konkurencja i obniża cenę sera gouda. Tutaj lepiej, bo normalnie w plastrach, a nie się samemu bawić z krojeniem, lub tarciem. Od dzisiaj 14,99zł.
Nie wiem, nie pytajcie mnie, po co Wam kilogram sera. Sam się zastanawiam.
Promocja, która już zwiastuje kolejną bitwę jest na chipsy. Lays’y są za 4,46zł za wersję ze 130g. Nie jest to jeszcze dobra oferta, bo było znacznie taniej, ale skoro Lidl przecenia na 4,46zł, to pewnie konkurencja odpowie.
Znowu sklepy będą pewnie walczyć o najniższą cenę. Ostatnio stanęło chyba na okolicach 2,27zł. Czaicie, że normalnie one kosztują 9 złotych? To naprawdę ktoś tam upadł mocno na głowę.
Na dobitkę można wziąć banany. 3,49zł zamiast 6,99zł.
Robi się trochę tych ciekawych ofert, w końcu.