Alinity, basenowa streamerka podnosi z ziemi coś, co jej upadło. Jest tylko jeden problem
Testy limitów Twitcha jak widać nadal są sprawdzane. Tym razem przez Alinity, jedną z popularnych, basenowych streamerek.
Alinity nie jest jakąś jedną z wielu podobnych streamerek. Na Twitchu obserwuje ją ponad 1.5 miliona osób. Jej content oczywiście, że kręci się wokół basenów i pokazywania siebie, natomiast jest to robione na tyle zmyślnie, że Twitch niekoniecznie może coś z tym zrobić.
Ostatnio daniem głównym u Alinity jest chociażby granie w jengę. No przynajmniej w teorii, bo często w ogóle nie widać nic poza dziewczynami. Ale jest to niesamowicie zmyślne:
Coś upadło. Tyle, że nic tam nie było
Wszystkie te transmisje są naprawdę robione na absolutnym limicie TTV. Przykładowo, wycieranie telefonu:
Albo podnoszenie czegoś, co upadło za kamerą. Wszyscy wiedzą, że nikomu nic nie spadło:
Twitch nie może z tym nic zrobić, bo w teorii nie ma tu nic niedozwolonego. Gdyby platforma zbanowałaby Alinity, to na pewno odbiłoby się to szerokim echem. Nikt chyba nie dostał jeszcze w końcu bana za podnoszenie czegoś, czy wycieranie telefonu. Tak więc klipy z tymi akcjami mogą na luzie zdobywać po kilkadziesiąt, czy nawet więcej tysięcy wyświetleń.