Reklama

Arquel po pobiciu. Trudno mu jeść i mówić, był na policji, dalej nie wie za co dostał

League of Legends

Reklama

Arquel powoli dochodzi do siebie. Rany się leczą, choć dalej streamer ma problemy z jedzeniem, czy mówieniem.

Reklama

Kilka dni temu Arquel został pobity przez byłego chłopaka swojej dziewczyny. Choć pobicie to duże słowo, bo tak naprawdę było to uderzenie z zaskoczenia. Jak opisywał streamer, dostał w twarz gdy wyciągał rękę na przywitanie.

Konsekwencje tego uderzenia widać dzisiaj bardzo mocno.

Arquel po całym zdarzeniu

Arquel podczas streama opowiedział o tym, jak obecnie wygląda sprawa. Wiemy, że przez założone szwy nie bardzo może otwierać usta. W związku z tym trudno mu jeść i wszystko musi kroić na bardzo małe kawałki.  Oprócz tego nie jest w stanie się śmiać, czy normalnie mówić.

Krzysztof był już na policji i dzisiaj miał się pojawić na obdukcji – to ona popchnie sprawę do przodu.

Reklama

To nie było jakieś mocne uderzenie, ale zdziwiłem się, że tak zostało wszystko rozcięte.

Nie odrzuciło mnie ani nic. Dostałem hitka, złapałem go za ręce i po 2 sekundach byli ochroniarze

Arquel klasycznie dla siebie żartuje, że może zrobi sobie tunele, a gdyby Popek był dalej modny, to nawet może by mu się podobało.

TWITCH.TV/ARQUEL

Dlaczego do tego doszło?

Wiele osób nadal zastanawia się, dlaczego w ogóle do tego doszło. Niektórzy sugerują nawet „solówkę”. Krzysztof nadal nie wie, za co tak naprawdę oberwał. Jak sam mówi, może to być spowodowane po prostu zazdrością.

„Prawilną solóweczkę? Ja w ogóle nie za bardzo rozumiem dlaczego mielibyśmy się bić, to jest pierwszy powód. Wiadomo, teraz już jakiś powód jest, nie? Ale jeszcze zanim to się stało, to nie było większego powodu. Ja nie wiem, po co miałbym bić wszystkich chłopaków moich ex-dziewczyn. Nie widzę w tym większego sensu, no bo co mi to da.”

Arquel wspomina, że najprawdopodobniej poszło o zazdrość.

Reklama

Bądź na biężąco zaobserwuj oraz dołącz do naszej społeczności.

Nie przegap najważniejszych wiadomości i śledź nas na X.

Czytaj więcej
Reklama
Reklama