Chcieli wspierać Buddę. Przyjechała policja
„Zlot fanów Buddy” zakończył się przykrymi konsekwencjami dla kierujących.
Jak czytamy na samym filmie, miał to być „Zlot fanów Buddy”. Tutaj autor z jakiegoś powodu postanowił przy okazji obrazić te osoby. Oczywiście, że można być czyimś fanem ,nawet posiadając słabszy, czy starszy samochód.
Nie to jednak jest w tym wszystkim najistotniejsze. Policja ostatnio prowadzi wiele akcji, które mają na celu polepszenie bezpieczeństwa na drogach i jednocześnie „pozbycie się” aut, które nie spełniają norm, przykładowo głośności.
Przyjechała policja
Efekt tego taki, że zlot musiał zostać przerwany. Przyjechała policja i zaczęła kontrolować wszystko. Dokładnie tak, jak w takich przypadkach bywa.
Auta, jak auta. Jedni się uśmieją, że stare BMW idealnie pasują do osób lubiących Buddę, inni, że w sumie niewiele z tego filmu wynika. W zasadzie można by było dorobić tutaj dowolną historię i faktycznie, tak jest.
W Polsce faktycznie na wielu różnych grupach ludzie umawiają się obecnie na spoty, właśnie po to, by sobie pogadać o sytuacji z Buddą i oczywiście cieszyć się motoryzacją. Jak widać, nie zawsze to wychodzi.