Czyli Fame MMA i Prime MMA udało się dogadać
Mimo tego, że w sieci wiele mówi się o potencjalnych konfliktach federacji, to każdy ma świadomość, że na samym końcu chodzi o biznes.
Prime MMA dobrze wyczuło potencjał i aż dziwne, że Fame nie był wcześniej zainteresowany lub po prostu nie wyszedł ze swoją propozycją. Teraz więc muszą zapłacić więcej.
Za kogo? Fame MMA zapowiedziało program, podczas którego ujawniona zostanie nowa osoba do nadchodzącego turnieju. Odgadnięcie tej zagadki nie jest jakieś wyjątkowo trudne.
Tazy w Fame MMA 22
Wszystkie znaki na niebie mówią, że Tazy, jeden z polskich streamerów Kick (na Twitchu na bana), pojawi się na Fame MMA 22 jako zawodnik turnieju.
Tazy to zawodnik Prime MMA, który genialnie zaprezentował się podczas walki z Robertem Pasutem. Nic dziwnego, że jest brany do turnieju. Oczywiście istnieje jakaś mała szansa, że to nie Tazy, ale sylwetka pasuje.
Fame mogło zapłacić Tazemu o wiele mniej, niżeli za wypożyczenie. Zawodnik sam zleakował, że bije się za kilka tysięcy złotych. To praktycznie nic w porównaniu z wynagrodzeniem większości zawodników podpisanych przez Fame MMA.