Drama z Keydrop rozeszła się na cały świat. Musiały się pojawić tłumaczenia
Keydrop, popularna w Polsce (ale i nie tylko) strona, złapała pewną dramę. I tu nawet nie chodzi o legalność etc.
Keydrop nadal budzi wiele emocji, masa ludzi ma co do niego wątpliwości, ale wiadomo, że był poddawany wielu kontrolom, które w sumie niczego nie wykazały. Tymczasem w świecie CS:GO pojawiła się pewna drama ze stroną w roli głównej.
Powód? Chodziło o reklamę, w której użyto wizerunku xQc. Wiadomo, xQc raczej nie gra na Keydropie i są dość małe szanse na to, że podpisano z nim umowę na reklamę. Tymczasem w mediach społecznościowych pojawiło się coś takiego:
xQc i Keydrop?
Naturalnie zwróciło to uwagę graczy. Sprawa poszła międzynarodowo, a gracze dyskutowali o tym między innymi na Reddicie:
Musiało to dotrzeć do Keydropa, bo ten postanowił wydać specjalne oświadczenie. W wielkim skrócie za reklamę odpowiedzialny był inny podmiot, z którym Keydrop współpracował. Po pojawieniu się tej dramy natychmiast zatrzymano wszelkie wspólne działania.
Wydaje się, że dla samego Keydropa nie będzie to miało żadnych większych ani mniejszych konsekwencji.
Odpowiedzialność została tutaj zrzucona na firmę zewnętrzną, której nazwa nie pada. Sam Keydrop raczej w łatwy sposób mógłby tutaj to wybronić. Jeżeli chodzi o legalność samej strony, to chyba już zawsze w Polsce będzie się o tym rozmawiać i finalnie do niczego to nie doprowadzi.