Fame MMA traci swoją gwiazdę? Czyli już po projekcie?
Projekt Bannda zapowiadał się jako nowe otwarcie dla kilku osób. Tymczasem coraz więcej rzeczy wskazuje, że na ten moment zostało to wstrzymane.
Bannda rzeczywiście przetrwała nieco dłużej niż „BadDaddiesTV”, ale obecnie te dwa projekty są ze sobą mocno porównywane. W Banndzie był Boxdel, Zony, Denis Załęcki i Amadeusz Ferrari.
Amadeusz oprócz tego, że wrzuca jakieś dziwne Story, to mówi wprost, że na ten moment zamierza toczyć swoje walki poza granicami Polski, konkretnie w Anglii i Emiratach Arabskich. Amadeusz dla Fame stoczył dobre 17 walk, na luzie można go nazwać gwiazdą federacji.
To jest chyba najważniejsza informacja z tych Storek. Reszta to standardowe gadanie, które niewiele wnosi oprócz tego, że buduje jakiś dziwny klimat.
A to jeszcze dziwniejsze
Nie wiadomo, na jak długo Amadeusz odpuszcza polskie podwórko, ale ta strata dla Fame MMA może być naprawdę spora. Oprócz tej deklaracji pojawiło się też inne Stories, już o wiele dziwniejsze, ze starym filmikiem.
Ponownie jest tu budowana jakaś narracja tajemnicy etc. Ludzie są już tym zmęczeni i trudno się im dziwić. Wardęga na wczorajszym streamie wskazywał, że też już dał się w to za bardzo wkręcić. Zapewne do myślenia dały mu słowa Konopskiego, który trochę nawet skrytykował Druida.
To są dorosłe chłopy, odp… taką dziecinadę, że nie dziwię się osobom, które na Twitterze wrzucają swoją listę banwordów z ich ksywkami. Jakieś intrygi, teorie, wytykanie, że komuś nie staje f… O co wy się kłócicie (…).
Właśnie chyba już większość zapomina, o co w ogóle pierwotnie chodziło.
