Polski influencer wziął Lamborghini na letnich oponach na przejażdżkę
Cena samochodu? 500 tysięcy euro. Ponad 1000 koni mechanicznych. Opony? Oczywiście, że letnie.
Influencer dobrze wiedział, że jazda tak mocnym samochodem jest bardzo ryzykowna. „Mam nadzieję, że go dzisiaj nie rozp…” – słyszymy na nagraniu. Auto praktycznie niewidywane na polskich drogach, bo jest to Lamborghini Revuelto.
Wygląda fenomenalnie, ale wyjeżdżanie nim na letnich oponach w chyba najgorszym możliwym momencie, czyli na mokrej nawierzchni, którą co chwilę łapie mróz jest bardzo ryzykowne.
Megakot w Lamborghini
Megakot nie jest najrozsądniejszą osobą, ale to wiadomo już nie od dzisiaj. Tak, influencer nadal jest z tą swoją, bardzo młodą partnerką. Można o nich mówić wiele, ale ich związek faktycznie przetrwał te wszystkie dziwne akcje.
Opinie o tym zachowaniu są oczywiście spodziewane. Masa krytyki etc. Tyle, że obecnie nadal wiele osób jeździ na letnich. Może nie autami, które mają ponad 1000 koni, ale przy prędkościach w okolicach 50 km/h, to takie Lambo poradzi sobie ze swoimi systemami nawet lepiej, niż stare E60.
Choć też warto pamiętać, że koniec końców na lód nie ma mocnych. Można mieć zaawansowane systemy bezpieczeństwa, najlepiej oceniane opony, a i tak skończyć w rowie.