Kamerzysta powrócił do internetu. Zajął się Temu, serio

Łukasz Wawrzyniak, czyli Kamerzysta raz jeszcze wrócił do sieci ze swoim nowym pomysłem.

Kamerzysta co jakiś czas tworzy nowe konta na TT, które publikują jakby całkowicie losowe filmy. Teraz były youtuber skupił się na Temu. Trochę to wygląda tak, jakby chciał sobie nabić punkty w aplikacji.

Były youtuber poleca produkty i dodaje do nich kody. Historia Kamerzysty skręciła w bardzo dziwnym kierunku już dawno temu, ale teraz to już inny poziom.

Dwie dziewczyny vs leżak. Poddały się po zaciętej walce

Kamerzysta niczym sprzedawca z Temu

Temu ma dokładnie ten sam system, co inne strony tego typu. Zapraszacie, polecacie znajomym, odbieracie bonusy. Tyle, że tam jest 27 różnych wymagań, które trzeba spełnić. Najnowszy trend to polecenie, by zdobyć 400 złotych bonusu.

Tam co chwilę zdobywa się jakieś bonusy, jakieś kręcenie kołem etc. Dziwne, że Kamerzysta w ten sposób wykorzystuje popularność, ale tak jest:

Trochę, jak zakupy w telewizji i to by się zgadzało.

Ludzie tam oczywiście wpisują te kody, kręcą potem kołem, by zyskać bonusy i na samym końcu dowiadują się, że teraz oni muszą albo kogoś zaprosić, albo w ogóle coś zamówić, a w ogóle to mają do odebrania nie 400, a 500 złotych, wystarczy tylko kupić coś z bonusem etc. Na tym polega całe Temu.