Na polskim Youtube było wiele kanałów, które umierały, by potem wracać z podwójną mocą. Tak było i w tym przypadku.
Bankructwo bez bankructwa – Wszyscy powinni kojarzyć, że mowa tutaj o Abstra. Po świetnym powrocie, nad kanałem zawisły czarne chmury. Pasut zajął się freakami, bardziej dba o własny kanał, Czarek zaczął trenować i wczoraj on także otworzył swój, odrębny kanał. Efekt tego wszystkiego taki, jak na obrazku:
Chłopaki wielokrotnie mówili, że jest im teraz dobrze, ale szukają nowych wyzwań. Nie wiadomo, czy jeszcze powrócą do regularnego, wspólnego nagrywania, natomiast póki co kanał Abstra wydaje się dość zaniedbany.
Nadchodzi koniec tego projektu?
Można się domyślać, że ani Czarek, ani Robert nie zrezygnują z głównego kanału, który jednak zapewnia wyświetlenia, a raczej daje możliwość „przypomnienia o sobie”. Wyświetlenia w ostatnich 30 dniach mocno spadły, o ponad 53%.
To naturalnie efekt tego, że ostatnie filmy były dodane ponad miesiąc temu. Dopiero wczoraj na kanale znalazł się nowy materiał, którego główną funkcją jest promocja kanału Czarka.
Wyświetlenia filmów są naprawdę dobre, ludzie oceniają je pozytywnie, wydawało się, że wystarczy to kontynuować. Z drugiej strony, ile można robić jedno i to samo. Robert prowadzi teraz Fame, Czarek walczy, to raczej naturalne, że jest mniej czasu na tworzenie filmów na kanał Abstra – z drugiej strony, ich nagranie ponoć zajmowało stosunkowo niewiele czasu.
Kanał Czarka ma w tym momencie nieco mniej, niż 7 tysięcy subskrypcji. Film wbił ponad 40 tysięcy wyświetleń. Jego walka jest idealnym momentem do zrobienia takiego kroku. Pytanie, jak i czy odbije się to na przyszłości Abstra.