Płaczący JellyFrucik mówi o swoim banie
JellyFrucik zdecydowanie nie ma lekkiego czasu. Wiele jego konto zostało zbanowanych na TT.
JellyFrucik miał w przeszłości banowane konta. Teraz jednak platforma zdecydowała się jednocześnie zawiesić przynajmniej kilka dni. Influencer nadal ma dwa konta, na których będzie się starał powrócić.
Czy to przejdzie? Możliwe, że teraz TT będzie banował kolejne jego konta. Nie byłoby to nawet jakieś dziwne. Platforma niezbyt przychylnie patrzy na omijanie bana.
JellyFrucik po banie
JellyFrucik złożył odwołanie, ale nie liczy na unbana. Influencer w swoich mediach społecznościowych przez kilka minut tłumaczył, co się właściwie stało. Według niego, on zachowywał się w porządku. Ludzie mają co do tego jednak spore wątpliwości.
Wiele z rzeczy, które robił JellyFrucik łamało regulamin platformy. Dostałby tak samo bana na Kicku, Twitchu, czy Youtube. TT i tak długo tolerował niektóre zachowania, choć też niekoniecznie, bo jednak od czasu do czasu JellyFrucik tracił wybrane swoje konta.
Zapewne influencer będzie próbował wracać na tych pozostałych kontach. Te może będą banowane, a może nie. Jest w sieci mnóstwo osób, które mają bany na różnych platformach, a mimo to dalej tworzą content.
Już zawsze JellyFrucik będzie się jednak musiał mierzyć z ryzykiem utraty kont. Wystarczy odpowiednia liczba zgłoszeń, lub reakcja samej platformy.