Ma ogromne pretensje do Fame MMA. Miał walczyć na tej gali
Według zawodnika, Rafał Pasternak miał mu wprost komunikować, że będzie walczył na tej gali. „Specjalnie przyleciałem do Polski” – słyszymy.
Jak słyszymy, jego walka miała być podobno dogadana. Przyleciał specjalnie do Polski, by usłyszeć, że to nieaktualne. Warto pamiętać, że jest to perspektywa tylko jednej osoby. Fame MMA nie odpowiedziało na ten filmik.
Sasha nie szczypie się w język. Przedstawia wszystko wprost. Miał zaufać słowom wspólnika Fame MMA i przylecieć do Polski, by walczyć na Fame 23. Nie podpisał jednak żadnego kontraktu, więc tak naprawdę trudno byłoby mu cokolwiek udowadniać przykładowo przed sądem.
Miał walczyć?
Nie wiadomo, czy faktycznie słowa zawodnika są prawdziwe, ale nie wygląda to na jakąś ściemę. Wiadomo, dopóki Fame MMA się nie wypowie w tej sprawie, to jest to tylko jeden pogląd na sprawę.
Zawodnik ma być ponad 10 tysięcy w plecy, bo zapłacił za bilety lotnicze.
Ludzie w komentarzach masowo piszą, by Fame MMA zapłaciło chociaż za te bilety, skoro walka się nie odbędzie. Tyle tylko, że skoro nie ma na coś papieru to tak, jakby nie zostało to po prostu ustalone. To dość brutalne podejście, ale w świecie internetu działa coraz częściej.
Wszystkie te umowy „na gębę” mało obecnie znaczą. Już niezależnie od tego, czy taka sytuacja w ogóle miała miejsce, czy nie.