Prawnik mówi wprost, co grozi Boxdelowi
Wszyscy dyskutują o tym, czy Boxdel wysłał prawdziwe zdjęcie, czy nie. Nie ma to jednak żadnego znaczenia.
Boxdel obecnie ma dwa największe problemy. Jeden ma związek z tą kolizją, którą miał spowodować. Druga kwestia to wysłanie wiadomo czego do osoby poniżej 15 roku życia. Wszyscy tam dyskutują, a prawnik mówi jasno, że nie ma znaczenia, czy Boxdel wysłał swój sprzęt, czy jakiś obrazek z sieci. Jest to dokładnie tak samo traktowane.
W efekcie Boxdelowi grozi do 3 lat pozbawienia wolności, ale… no właśnie, i tu pojawia się „ale”, przez które Boxdel prawdopodobnie uniknie większych konsekwencji.
Co na to prawnik?
Całość została oceniona przez prawnika, który uważa, że praktycznie nie ma szans, by Boxdel otrzymał najwyższy wymiar kary. Jeżeli Boxdel mówi prawdę, że został wprowadzony z wiekiem w błąd, to w ogóle nie ma o czym mówić. Wardęga jednak twierdzi, że dziewczyna nie mówiła, iż jest pełnoletnia.
Sąd zapewne wziąłby pod uwagę całą relację i żarty w postaci wysyłania również przez dziewczynę takich, a nie innych zdjęć. Choć więc film „Prawo Marcina” zaczyna się słowami: „Dlaczego problemy Boxdela mogą być większe, niż mu się wydaje?”, to wątek byłego włodarza Fame MMA kończy się na stwierdzeniu o praktycznie braku szans na maksymalny wymiar kary.
(…) W ogóle wydaje mi się, że nie ma mowy, żeby sąd wymierzył tutaj najwyższą możliwą karę. Nie wierzę też, że Boxdel mógłby trafić za kratki.
W czystej teorii więc Boxdelowi grozi do 3 lat pozbawienia wolności. W praktyce na jego korzyść może działać to, że został wprowadzony w błąd, jeżeli chodzi o wiek dziewczyny (o co youtuberzy dalej się kłócą) i charakter całej znajomości, gdzie dziewczyna również wysyłała mu niestosowne rzeczy. Na plus dla Boxdela działa także różnica wieku, która nie była jakaś znacząca.
Wiadomo, że tam w tle są jeszcze inne sprawy, ponoć też zgłaszane do prokuratury, takie jak ujawnienie danych poufnych etc.